Zandberg: Lewica chce Europy federalnej. Dużo silniejszej
Podczas konwencji zjednoczeniowej Nowej Lewicy w warszawskiej Hali Expo, Adrian Zandberg nawiązał w swoim wystąpieniu do sporu Polski z Komisją Europejską. Trybunał Konstytucyjny orzekł w czwartek o wyższości polskiej konstytucji nad prawem unijnym. W reakcji na decyzję TK, Komisja Europejska stwierdziła także, że "nie zawaha się skorzystać z uprawnień przysługujących jej na mocy Traktatów, w celu ochrony jednolitego stosowania prawa Unii i jego integralności".
"Ci ludzie nie rozumieją świata, w którym żyjemy"
– Potrzebujemy silniejszej niż dzisiaj Europy. Są tacy niestety dzisiaj w Polsce u władzy, którym się wydaje, że Europa to jest zagrożenie dla suwerenności, że więcej suwerenności będzie wtedy jeżeli Unię Europejską osłabią i rozwalą. Ale ci ludzie nie rozumieją świata, w którym żyjemy – mówił Adrian Zandberg podczas kongresu Nowej Lewicy.
– Dziś dla zagrożenia naszej suwerenności jako społeczeństw, największym zagrożeniem jest to, że demokracje są rozbierane krok po kroku przez wielki biznes, wielkie korporacje. Możemy temu się sprzeciwić, możemy odzyskać demokrację. Możemy nałożyć wielkim korporacjom uzdę. Ale żeby to zrobić potrzebujemy działać wspólnie, ponad granicami krajów. Żeby to zrobić, potrzebujemy dużo silniejszej Europy niż dzisiaj. Takiej Europy chce lewica. Europy federalnej – podkreślał polityk.
Biejat: Potrafimy sobie poradzić z najgroźniejszymi zagrożeniami
Podczas konwencji głos zabrała również liderka partii Razem Magdalena Biejat
– Dzisiaj jest jasne. Przyszłość należy do Lewicy. Jest jasne, że to my dostrzegamy najważniejsze zagrożenia, że my je rozumiemy, ale co najważniejsze, mamy na nie odpowiedź i potrafimy sobie z nimi poradzić. Dlatego bardzo cieszymy się, że możemy to robić wspólnie również w Polsce. Wraz z wami, z naszymi przyjaciółmi robiliśmy to do tej pory, będziemy to robić w przyszłości. Razem – podkreślała.