Konfederacja: Jest recepta na obniżkę cen paliw. Nie możemy czekać
Jak wskazują analitycy serwisu e-petrol.pl, średnia cena benzyny Pb98 na stacjach przekroczyła psychologiczną granicę 6 zł za litr.
Podwyżki cen uderzają w nas z każdej strony. Wzrasta cena nie tylko prądu i gazu, ale także benzyny. Eksperci z branżowego portalu e-petrol.pl podali, że po wynoszącej 10 groszy podwyżce tankujący benzynę 98-oktanową płacą za jej litr 6,09 zł. To najwięcej w historii dotychczasowych notowań. Wskazali, że o tyle samo podrożał także olej napędowy, który kosztuje 5,89 zł/l i to również jest najwyższa, przeciętna cena tego paliwa zarejestrowana przez portal.
Konfederacja: Potrzeba redukcji podatków
Na konferencji prasowej w piątek politycy Konfederacji Krzysztof Bosak, Michał Urbaniak, Dobromir Sośnierz i Tomasz Grabarczyk odnieśli się do kwestii rosnącej inflacji w kontekście wzrostu cen paliw.
Krzysztof Bosak mówił o tym, że ceny paliw uderzają zarówno w polski biznes, jak i we wszystkich konsumentów. Przypomniał, że tak wysokich cen nie było od 10 lat. – Obniżając VAT, akcyzę i opłatę paliwową, a likwidując przy tym opłatę emisyjną, cena 1 litra benzyny spadnie do 4 złotych – powiedział.
Bosak alarmował, ze Polska nie może czekać, aż sytuacja na rynkach światowych ulegnie poprawie, ponieważ zabijane są w tym czasie tym budżety domowe i opłacalność w sektorze przedsiębiorstw.
"Niech pan się nie boi"
Tomasz Grabarczyk zwrócił uwagę na to, że zarówno obecny rząd, jak i poprzedni składając obietnice dotyczące obniżenia podatków, jednak po objęciu władzy dochodzi jedynie do kolejnych podwyżek.
– Ta sytuacja jest spowodowana szkodliwą polityką finansową rządu. Musimy ją obrócić o 180 stopni. Potrzebna jest natychmiastowa redukcja obciążeń fiskalnych i niepotrzebnych wydatków. Trzeba zacząć pokazywać polakom, że będą mieli więcej we własnych kieszeniach jeśli będziemy zmniejszali obciążenia, tak istotne jak to. Opodatkowanie cen paliw należy po prostu zredukować, co wpłynie także na zmniejszenie całościowej inflacji w Polsce – mówił szef biura prasowego Konfederacji.
Grabarczyk apelował do lidera PiS Jarosława Kaczyńskiego, żeby miał odwagę obniżyć ukryte w cenie paliwa podatki. Chodzi o podatek VAT – 18,6 proc, akcyzę – 25,5 proc, opłatę paliwową – 2,9 proc. i opłatę emisyjną – 1,9 proc. ceny.
Kaczyński w 2011: Obniżyłbym akcyzę
Poseł Michał Urbaniak przypomniał klip reklamowy Prawa i Sprawiedliwości z 2011 roku.
– Oni chyba powariowali. Ty wiesz, że benzyna jest już po 5,40? – No nie wiem jak my to ogarniemy. Pamiętasz jak 4 lata temu wyjeżdżaliśmy i litr był po 4 zł? – I Tusk wtedy straszył, że za Kaczyńskiego będzie po 5 zł. Ciekawe co teraz wymyśli? – No ma być jeszcze drożej. – No co Ty? Ile? 7, 8 zł? Kto to wytrzyma? – Szkoda gadać – mówią aktorzy w nagraniu.
Następnie głos zabiera Jarosław Kaczyński. – Ponad połowa ceny benzyny to podatki. Rząd może je zmniejszyć. Ja obniżyłbym akcyzę, przez co spadłyby ceny benzyny. Ale to tego trzeba odwagi i odpowiedzialności – mówi prezes PiS.