"Twardy narodowy zwrot". Kowalski wskazuje odpowiedź na szantaż Brukseli
Janusz Kowalski przypomina dziś na Twitterze swoje słowa z początku roku. W wywiadzie dla Interii mówił wówczas jakim problemem dla rządu Zjednoczonej Prawicy mogą być ceny energii. – Japonia, USA i Chiny inwestują w węglowe technologie. My mamy swoje zasoby i strategicznym błędem jest zastępowanie polskiego węgla rosyjskim gazem. Prawdopodobnie przez to możemy przegrać najbliższe wybory. Wszystko dlatego, ze koszty energii i ciepła będą dla Polaków nie do zaakceptowania. Transformacja energetyczna uderza przede wszystkim w wyborców Prawa i Sprawiedliwości – mówił w lutym.
"Musimy w końcu być egoistami w UE"
Poseł Solidarnej Polski przypomina również, że mówił, iż prawica potrzebuje "nowego otwarcia". "Słowa aktualne jak nigdy" – ocenia i dodaje: "Potrzebny jest twardy narodowy zwrot w polityce rządu. Musimy w końcu być egoistami w UE - ani o milimetr nie ustępować".
Janusz Kowalski wskazuje, jakie działania w najbliższym czasie powinien podjąć polski rząd. "Na Radzie Europejskiej Polska powinna zgłosić postulat popierany przez Piotra Dudę natychmiastowego zawieszenia unijnego systemu handlu emisjami. Ceny energii w Polsce wytwarzanej z węgla z dnia na dzień poszybują w dół o ponad 20 proc.! To ważne dla zatrzymania inflacji" – podkreśla.
Kolejnym krokiem - zdaniem posła - powinno być złożenie formalnej noty dyplomatycznej Niemcom w sprawie reparacji. Polityk sugeruje tu utworzenie rządowej komisji ds. reparacji do koordynacji sporu prawnego.
Na tym jednak nie koniec. "Bankructwo Zielonego Ładu i decyzji UE z lat 2019-2020 muszą skutkować zaniechaniem dekarbonizacji. Konieczne jest pilne odejście od błędnej koncepcji 'paliwa przejściowego', której realizacja wpisuje się w niemiecko-rosyjską strategię uzależniania Polski od importu gazu" – pisze dalej Kowalski.
"Totalny reset"
W kolejnym punkcie poseł Solidarnej Polski podkreśla, że w relacjach z Unią Europejską musi nastąpić totalny reset. "Koniec tłumaczenia w Brukseli z naszych wewnętrznych spraw - eurokratom nic do tego jak np. reformujemy sądownictwo. Odpowiedź na szantaż: zasada 'pustego krzesła' i blokowanie do czasu zaprzestania atakow na Polskę decyzji w UE" – kontynuuje.
"Nie wolno pozwalać stawiać Polski w UE jako 'chłopca do bicia'. My mamy bić! Należy pozwać do TSUE Niemcy za Nord Stream I (pisałem o tym w interpelacji) i za upolitycznione sądownictwo, a Holandię za system podatkowy umożliwiający wyprowadzanie zysków z UE do rajów podatkowych" – czytamy w kolejnym wpisie posła.
Wśród propozycji Kowalskiego pojawiły się też kontynuacja reformy wymiaru sprawiedliwości oraz merytoryczny dialog z częścią opozycji. "Konfederacja to na przykład sojusznik obrony przed antyspołeczną polityką klimatyczną UE czy walką o prawa polskiej mniejszości w Niemczech. W sprawach wolności (np. segregacja sanitarna) też mowimy wspólnym głosem" – podkreśla.