"Będzie problem". Gawkowski: To jeden z elementów, które może obalić rząd
W czwartek Onet poinformował, że dotarł do informacji z obozu rządzącego, według których Jarosław Kaczyński zakazał obniżenia podatków. Ma go w tym wspierać m.in. premier Mateusz Morawiecki i prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński.
"Bowiem to z podatków, które od nowego roku jeszcze bardziej będą pustoszyć kieszenie Polaków, obóz władzy chce sfinansować kluczowe projekty prospołeczne w ramach Polskiego Ładu. Zwłaszcza że na unijne pieniądze, blokowane przez Komisje Europejska w najbliższym czasie raczej rząd nie ma co liczyć" – piszą dziennikarze portalu.
Tymczasem ceny benzyny przekroczyły 6 zł. Drożeje energia – prąd i gaz. To wszystko przekłada się na ceny w sklepach. Inflacja we wrześniu br. w Polsce wyniosła 5,9 proc. rok do roku. W stosunku do sierpnia tego roku ceny wzrosły o 0,7 proc. Ostatni raz inflacja była wyższa w czerwcu 2001 r., gdy wynosiła 6,2 proc.
"To nieuczciwe"
Informacje Onetu oraz ostatnie dane ekonomiczne komentował w Wirtualnej Polsce Krzysztof Gawkowski. Poseł Lewicy uważa, że obowiązkiem rządu jest przeciwdziałanie podwyżkom.
– Energia, gaz, paliwa pójdą strasznie w górę. To będą podwyżki kilkudziesięcioprocentowe. Nieszukanie rozwiązań, które miałyby spowodować, że ulżymy Polakom na święta, że to będą mniejsze rachunki za prąd, gaz, czy jak wlewamy paliwo do baku, jest po prostu nieuczciwe – stwierdził.
Gawkowski przypomniał o niedawnym postulacie Nowej Lewicy dotyczącym zmniejszenia na okres 4 miesięcy akcyzy na paliwo o 50 groszy.
– To jest szansa, że będziemy mieli rzeczywistą ulgę dla tych, którzy korzystają dzisiaj z paliw. Morawiecki mówi, że mamy w budżecie wielką nadwyżkę, więc na 3 czy 4 mld zł, które chce z tej nadwyżki wyjąć Lewica, powinni się zgodzić. To jest pomoc Polakom – stwierdził.
Drożyna uderzy w rząd?
Poseł został również zapytany o to, czy wzrastające ceny energii mogą zaszkodzić Zjednoczonej Prawicy. Gawkowski nie ma co do tego wątpliwości.
– Jeśli Polacy czują, że więcej kosztuje chleb, jajka, pieczywo, że mają do czynienia z większymi rachunkami, za chwile będą wyższe raty kredytów, to jest problem, którego Kaczyński nie będzie potrafił rozwiązać, jeśli nie będzie szukał tych rozwiązań. A ich nie szuka – stwierdził.
– On wie, że rządzenie polega na rozdawaniu. No i będzie problem. Myślę, że to jest jeden z elementów, które może obalić rząd. Drożyzna może obalić rząd PiS – dodał polityk.