Dwóch polskich żołnierzy trafiło do szpitala. Imigranci rzucali w nich kamieniami i gałęziami

Dodano:
Straż graniczna i wojsko na polsko-białoruskiej granicy Źródło: PAP / Artur Reszko
Dwóch polskich żołnierzy strzeżących granicy z Białorusią trafiło do szpitala – poinformowała Straż Graniczna.

Informację pogranicznicy przekazali za pośrednictwem konta na portalu Twitter. Opublikowali przy tym nagrania, na których nielegalni imigranci forsują polską granicę.

Żołnierze w szpitalu

W miniony weekend dwie duże grupy nielegalnych imigrantów (ok. 60 i 70 osób) miały forsować granicę polsko-białoruską. Cudzoziemcy rzucali kamieniami i gałęziami w polskich pograniczników i żołnierzy, co widać na umieszczonym na profilu Straży Granicznej nagraniu. Funkcjonariusze poinformowali, że wszystkie próby siłowego wdarcia się do Polski zostały udaremnione.

Od soboty w koczowisku po białoruskiej stronie na wysokości miejscowości Usnarz Górny nie ma ludzi. Zostały tylko namioty, których mają cały czas pilnować służby Białorusi.

Próby nielegalnej imigracji

Straż Graniczna poinformowała o kolejnych 508 próbach nielegalnego przedostania się z Białorusi do Polski w ciągu ostatniej doby. Zatrzymano 19 obcokrajowców – obywateli: Syrii (13 osób), Iraku (5) i Palestyny (1). Za pomoc cudzoziemcom pogranicznicy zatrzymali z kolei dwóch Irakijczyków oraz Holendra i Niemca pochodzenia irackiego.

W październiku doszło już do ponad 12,8 tys. prób nielegalnej imigracji. Od początku roku to ok. 24,5 tys. odnotowanych przypadków.

Zatrzymywani przewoźnicy

Polskie służby prowadzą akcje nie tylko na objętej stanem wyjątkowym części województw podlaskiego i lubelskiego, ale w całym kraju, gdzie napotykają przewoźników z cudzoziemcami przebywającymi nielegalnie w Polsce.

W miniony weekend taka sytuacja miała miejsce m.in. pod Toruniem. Tamtejsi policjanci zatrzymali Polkę, która prowadziła pojazd z 42 imigrantami na pokładzie. Teraz będzie musiała złożyć wyjaśnienia w sprawie. Nie wiadomo jeszcze, jaki był cel jej podróży.

Źródło: Twitter/DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...