Szokujące słowa polskiego europosła. "Chowam się pod stół, jak słyszę wystąpienia po polsku"
Eurodeputowana Europejskiej Partii Ludowej uczestniczyła ostatnio w spotkaniu z sympatykami opozycji zorganizowanym przez oddział Komitetu Obrony Demokracji w Tarnowie. Wydarzenie odbyło się w ramach Tarnowskiego Klubu Dyskusyjnego, inicjatywy małopolskiego KOD-u.
"Chowam się pod stół"
– Ja się chowam pod stół od czasu do czasu, jak słyszę wystąpienia po polsku w Parlamencie Europejskim. Państwo nie mogą sobie wyobrazić, jak ja się czuję. Siedzę tam i chyba muszę mieć smutną minę bo zdarzy się, że koledzy przychodzą do mnie, klepią mnie po ramieniu i mówią: "Nie martw się. My wiemy, że nie wszyscy w Polsce są tacy" – powiedziała podczas spotkania Róża Thun. – To naprawdę jest czasem okropne – dodała, a z sali uniósł się głośny śmiech.
Nagranie z szokującymi słowami polityk związanej do niedawna z Platformą Obywatelską zostało błyskawicznie udostępniane przez użytkowników portalu społecznościowego Twitter. "Pani europoseł Róża Thun, która została wybrana, by reprezentować Polaków w PE, opowiada o tym, jak bardzo okropnie się czuje, gdy słyszy wystąpienia w języku polskim" – napisał jeden z internautów.
Spotkanie z Różą Thun
Róża Thun do maja tego roku była członkiem Platformy Obywatelskiej. Do Parlamentu Europejskiego kandydowała z list Koalicji Europejskiej. Zasiada we frakcji Europejskiej Partii Ludowej.
Podczas tarnowskiego spotkania z sympatykami w sobotę, 6 listopada miała opowiadać o pracy w Europarlamencie. Jednym z tematów dyskusji z działaczami KOD była również tożsamość narodowa. – Czym jest przynależność do narodu? Mówimy na ogół "tożsamość narodowa", ale przecież tożsamość ma tysiące elementów – mówiła polityk.