"Tusk był wściekły za ten wpis". Sikorski będzie miał kłopoty?

Dodano:
Donald Tusk i Radosław Sikorski Źródło: fot. Stefan Maszewski/REPORTER
Jak donosi "Wprost", Donald Tusk zaczyna konsolidować wokół siebie grupę polityków, którzy, w przypadku wygranych przez PO wyborów, utworzą rząd. Były premier ma jednak problem z Radosławem Sikorskim.

Dziennikarze tygodnika donoszą, że były szef Rady Europejskiej przystąpił do budowy politycznego zaplecza, na którym ma oprzeć nie tylko przyszłość Platformy Obywatelskiej, ale także ewentualnego rządu. Jego trzon stanowią politycy, którzy odgrywali kluczowe role w jego gabinecie w latach 2007-2014. Jednak Donald Tusk ma spory problem z Radosławem Sikorskim, który w tym okresie pełnił funkcję ministra spraw zagranicznych.

– Tusk widziałby przy sobie Bartłomieja Sienkiewicza, Bartka Arłukowicza. Z Sikorskim jest problem, bo ostatnio Donald ma z nim na pieńku – powiedział anonimowo "Wprost" polityk z otoczenia Tuska.

Sikorski gorąco zabiegał o powrót Tuska do polskiej polityk. Ostatnio jednak ich relacje mocno ochłodziły się.

Kłopoty Sikorskiego

Dlaczego europoseł i były minister nie znajduje uznania w oczach lidera PO. Powody są dwa. Pierwszy z nich to doniesienia Transparency International EU o zarobkach byłego szefa polskiej dyplomacji.

Przypomnijmy, że organizcja przeanalizowała deklaracje majątkowe wszystkich 704 eurodepotowanych. Z raportu wynika, że ponad jedna czwarta (27 proc.) z nich zadeklarowała zewnętrzne dochody (łącznie od 3,9 do 11,5 mln euro).

Organizacja podkreśla, że około 15 proc. europarlamentarzystów, którzy mają "zewnętrzne dochody", w swoich oświadczeniach zamieściło niejasne lub ogólne opisy stanowisk, co podważa ich prawdziwość.

Na czele zestawienia znalazł się Radosław Sikorski, europoseł Platformy Obywatelskiej i były szef MSZ. "Niektóre z wymienionych rodzajów działalności niosą ze sobą znaczne dochody zewnętrzne. Np. eurodeputowany Radosław Sikorski zadeklarował 40 tys. euro miesięcznego wynagrodzenia za »konsultacje«" – podano. Z raportu wynika, że Sikorski z 12 dodatkowych zajęć miał dochód od 588 048 do 804 tys. euro.

Polityk wydał oświadczenie, w którym zakwestionował ustalenia Transparency International. Stwierdził, że jego zewnętrzne dochody były "znacznie mniejsze" niż przedstawione w raporcie. To jednak miało nie przekonać Tuska.

Drugim powodem mają być skandaliczne wpisy Sikorskiego w mediach społecznościowych.

– Donaldowi bardzo nie spodobało to, w jaki sposób Radek zwrócił się publicznie do Beaty Kempy. Był na niego wściekły za ten wpis – stwierdził jeden z polityków PO odnosząc się do ataku Sikorskiego na europosłankę PiS.

Źródło: wprost.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...