"Przysięga na lojalność wobec instytucji". Sikorski uważa, że Jaki powinien stracić mandat

"Przysięga na lojalność wobec instytucji". Sikorski uważa, że Jaki powinien stracić mandat

Dodano: 
Radosław Sikorski
Radosław Sikorski Źródło:PAP
Radosław Sikorski uważa, że mandat Patryka Jakiego do PE powinien zostać wygaszony, ponieważ zaprezentowany przez niego raport nt. bilansu członkostwa Polski w UE zawiera „bezczelne kłamstwa”.

Europoseł Patryk Jaki zaprezentował w poniedziałek raport dotyczący ekonomicznego bilansu członkostwa Polski w Unii Europejskiej. Według danych zaprezentowanych podczas konferencji, w okresie 2004-2020 Polska otrzymała netto z Unii Europejskiej ok 593 mld złotych. W tym samym okresie bilans kwot wytransferowanych z Polski przez zachodnie firmy do zysków polskich przedsiębiorstw w UE wyniósł minus 981 mld złotych.

Prezentacja raportu wyraźnie nie spodobała się Radosławowi Sikorskiemu. Polityk przypomniał w mediach społecznościowych swoją propozycję z przeszłości.

„Postulowałem, aby obejmując mandat posła do parlamentu europejskiego była - tak jak w wielu parlamentach narodowych - przysięga na lojalność wobec instytucji, w której się pracuje. Bezczelne kłamstwa @PatrykJaki o bilansie członkostwa PL kwalifikują się do wygaszenia mandatu” – napisał na Twitterze były minister spraw zagranicznych.

twitter

980 miliardów zł. wytransferowanych z Polski

W prezentacji raportu, oprócz Patryka Jakiego, wzięli także udział autorzy raportu: prof. Krysiak oraz prof. Grosse. Europoseł stwierdził, że Polska "zapłaciła" za dostęp do unijnych środków otwarciem swojego rynku dla zachodnich firm.

– Fundusze europejskie, które otrzymujemy są opłatą za dostęp do polskiego rynku – stwierdził polityk i podał przykład niemieckiej firmy, która wytwarzając określone produkty zamawia część podzespołów w Polsce. Finalnie niemiecka firma sprzedaje produkt z wysoką marżą, a polska firma otrzymuje znacznie mniejsze środki.

– W dyskusji bardzo często słyszymy, zwłaszcza od polityków zachodnich, że Polska traktuje UE jak bankomat, że Polska otrzymuje fundusze europejskie, dlatego że "wszyscy chcą Polsce pomóc i nikt nie ma w tym żadnego interesu". Nie pokazuje się całego kontekstu: że kiedy wchodziliśmy do UE, fundusze gwarantowane były opłatą za dostęp do polskiego rynku – mówił Jaki.

Patryk Jaki przekazał, że zaproszeni przez niego eksperci pokażą szerszy kontekst ekonomiczny uczestnictwa Polski w Unii Europejskiej.

– Pokażemy, jak wygląda eksport, który musi być widziany w szerszym kontekście, czyli tego w jakim modelu firmy zachodnie osadziły Polskę. Modelu, w którym nasz kraj jest tylko częścią w łańcuchu produkcji – powiedział.

Zgodnie z danymi zaprezentowanymi podczas konferencji w okresie 2004-2020 Polska otrzymała netto z Unii Europejskiej ok 593 mld złotych. W tym samym okresie bilans kwot wytransferowanych z Polski przez zachodnie firmy do zysków polskich przedsiębiorstw w UE wyniósł minus 981 mld złotych. Łącznie od momentu wejścia do UE Polska straciła 535 mld złotych stwierdzili autorzy raportu.

– Dostęp do rynku, aktywa, drogi, zakłady pracy, klienci to cały potencjał, do którego dostęp dajemy firmom z Unii Europejskiej. To potencjał, aktywa zdolne do generowania przepływów [finansowych - przyp. red.]. W skali roku ta kwota przepływów, które uzyskiwaliśmy była mniejsza średniorocznie o 23 miliardy – powiedział prof. Krysiak.

– Z perspektywy przepływów gotówkowych mamy takie negatywne saldo – dodał.

Czytaj też:
Sikorski: W tym sensie Unia Europejska irytuje Kaczyńskiego
Czytaj też:
Prof. Krysiak: W Unii Europejskiej wszyscy pracują na Niemcy

Źródło: Twitter / Facebook
Czytaj także