Próba masowego sforsowania granicy. "Atak nadzorowany był przez białoruskie służby"
"Wczoraj tj. 21.11 na odcinku ochranianym przez Placówkę w Dubiczach Cerkiewnych ok. 150 agresywnych cudzoziemców próbowało wedrzeć się na terytorium Polski. Atak na polską granice nadzorowany był przez białoruskie służby" – napisała na swoim profilu na Twitterze Straż Graniczna.
W niedzielę polsko-białoruską granicę próbowano przekroczyć 346 razy. 58 osób otrzymało od Straży Granicznej postanowienie o opuszczeniu terytorium Polski. Funkcjonariusze SG za pomocnictwo zatrzymali dwóch obywateli Syrii i obywatela Gruzji, natomiast podlaska policja przechwyciła czterech kurierów, którzy łącznie próbowali przemycić na Zachód 39 nielegalnych imigrantów.
Premier na granicy
W niedzielę wieczorem premier Mateusz Morawiecki spotkał z funkcjonariuszami Straży Granicznej, którzy pilnują bezpieczeństwa na granicy z Białorusią. Premier wizytował placówkę w Krynkach.
„Właśnie dotarłem na granicę w okolicach Krynek, gdzie odbywa się specjalna narada i gdzie odbieram raporty od funkcjonariuszy pracujących na miejscu” – napisał w poście na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Polityk zaznaczył, że służby będą działać bez przerwy, aż do pomyślnego rozwiązania sytuacji.
„W sprawie kryzysu na granicy działamy bez przerwy i we wszystkich możliwych obszarach, bez względu na dzień tygodnia czy porę dnia. I tak będzie aż do pomyślnego rozwiązania sytuacji” – dodał szef rządu.
Wcześniej tego samego dnia Mateusz Morawiecki wybrał się na serię spotkań z liderami państw UE. W niedzielę szef rządu odwiedził Litwę, Łotwę i Estonię i spotkał się z premierami tych państw. To pierwsze z serii spotkań z europejskimi przywódcami.