Morawiecki po spotkaniu z Macronem: Nie ma dziś ważniejszego tematu

Dodano:
Premier Mateusz Morawiecki podczas wypowiedzi dla mediów w Ambasadzie RP w Paryżu Źródło: PAP / Albert Zawada
Premier Morawiecki odbył w środę rano spotkanie z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Jednym z tematów rozmów był kryzys migracyjny na wschodniej granicy UE.

O planowanym spotkaniu z francuskim przywódcą informował we wtorek rzecznik rządu. "Jutro w Paryżu spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Tematem wyzwania geopolityczne dla Europy" – pisał na Twitterze Piotr Mueller.

Szef polskiego rządu kontynuuje w ten sposób zainaugurowaną w ubiegłym tygodniu serię spotkań z przywódcami państw europejskich. Morawiecki nakreśla podczas rozmów sytuację na granicy polsko-białoruskiej.

"Nie ma ważniejszego tematu"

Szef polskiego rządu przedstawił prezydentowi Francji polski punkt widzenia na kwestię bezpieczeństwa w Unii Europejskiej.

– Mówiłem o obawach, które wiążą się z pewnymi zagrożeniami, zjawiskami występującymi jednocześnie. Skomentowaliśmy je wzajemnie z prezydentem Macronem, co ważne pan prezydent kilka razy podkreślił, że mamy wspólne spojrzenie na te zjawiska – mówił Morawiecki na konferencji prasowej po spotkaniu.

Jak wyjaśnił, "te zjawiska dotyczą wydarzeń na naszej wschodniej granicy z Białorusią, granicy NATO, wschodniej granicy UE". Morawiecki podkreślił, że Polska broniąc swojej granicy, broni jednocześnie granic UE. Podziękował również za wyrazy wsparcia od francuskich partnerów.

Premier wskazał także, że rozmowa z Macronem dotyczyła aktywności Rosji na gruncie propagandy.

– Rozmawialiśmy z prezydentem Macronem również o rosyjskiej broni, jaką jest propaganda, fakenewsy, cyberataki, prowadzenie działań dezinformacyjnych w stosunku do całej UE. Te działania powinny spotkać się z solidarną odpowiedzią UE – powiedział.

– Cieszę się, że widzę to solidarne podejście podczas moich rozmów, które są kontynuacją naszej ofensywy dyplomatycznej. Wszystkie akcje dyplomatyczne przyniosły już efekty. Dopływ nowych migrantów prawie się zatrzymał – dodał premier.

Sytuacja na granicy

Szef rządu mówił także o działaniach polskich służb na granicy z Białorusią.

– Musimy być zdecydowani w działaniach, bo to nie jest zwykła presja migracyjna, taką z którą mieliśmy do czynienia 4-5 lat temu. To jest kryzys polityczny, w którym wykorzystuje się ludzi jako żywe tarcze – powiedział Morawiecki i dodał, że straż graniczna pomaga tym, którzy wymagają ratunku.

– Pokazujemy współczucie i empatię, ale i zdecydowanie. Gdybyśmy dziś otworzyli nasze bramy, bramy granicy wschodniej, to większość tych osób chciałaby przedostać się właśnie do Francji, Belgi, Niemiec, Holandii czy innych krajów zachodniej Europy – stwierdził premier.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...