O planowanym spotkaniu z francuskim przywódcą informował we wtorek rzecznik rządu. "Jutro w Paryżu spotkanie premiera Mateusza Morawieckiego z prezydentem Francji Emmanuelem Macronem. Tematem wyzwania geopolityczne dla Europy" – pisał na Twitterze Piotr Mueller.
Szef polskiego rządu kontynuuje w ten sposób zainaugurowaną w ubiegłym tygodniu serię spotkań z przywódcami państw europejskich. Morawiecki nakreśla podczas rozmów sytuację na granicy polsko-białoruskiej.
"Nie ma ważniejszego tematu"
Szef polskiego rządu przedstawił prezydentowi Francji polski punkt widzenia na kwestię bezpieczeństwa w Unii Europejskiej.
– Mówiłem o obawach, które wiążą się z pewnymi zagrożeniami, zjawiskami występującymi jednocześnie. Skomentowaliśmy je wzajemnie z prezydentem Macronem, co ważne pan prezydent kilka razy podkreślił, że mamy wspólne spojrzenie na te zjawiska – mówił Morawiecki na konferencji prasowej po spotkaniu.
Jak wyjaśnił, "te zjawiska dotyczą wydarzeń na naszej wschodniej granicy z Białorusią, granicy NATO, wschodniej granicy UE". Morawiecki podkreślił, że Polska broniąc swojej granicy, broni jednocześnie granic UE. Podziękował również za wyrazy wsparcia od francuskich partnerów.
Premier wskazał także, że rozmowa z Macronem dotyczyła aktywności Rosji na gruncie propagandy.
– Rozmawialiśmy z prezydentem Macronem również o rosyjskiej broni, jaką jest propaganda, fakenewsy, cyberataki, prowadzenie działań dezinformacyjnych w stosunku do całej UE. Te działania powinny spotkać się z solidarną odpowiedzią UE – powiedział.
– Cieszę się, że widzę to solidarne podejście podczas moich rozmów, które są kontynuacją naszej ofensywy dyplomatycznej. Wszystkie akcje dyplomatyczne przyniosły już efekty. Dopływ nowych migrantów prawie się zatrzymał – dodał premier.
Sytuacja na granicy
Szef rządu mówił także o działaniach polskich służb na granicy z Białorusią.
– Musimy być zdecydowani w działaniach, bo to nie jest zwykła presja migracyjna, taką z którą mieliśmy do czynienia 4-5 lat temu. To jest kryzys polityczny, w którym wykorzystuje się ludzi jako żywe tarcze – powiedział Morawiecki i dodał, że straż graniczna pomaga tym, którzy wymagają ratunku.
– Pokazujemy współczucie i empatię, ale i zdecydowanie. Gdybyśmy dziś otworzyli nasze bramy, bramy granicy wschodniej, to większość tych osób chciałaby przedostać się właśnie do Francji, Belgi, Niemiec, Holandii czy innych krajów zachodniej Europy – stwierdził premier.
Czytaj też:
Morawicki spotkał się z premierem Chorwacji. Pojawił się temat TrójmorzaCzytaj też:
Rząd sprawi, że ceny paliw spadną. Premier podał szczegóły