Sutkowski o obowiązku szczepień: Medyk może dostać grzywnę, a może nie będzie mógł pracować
– Jest różnica między obowiązkiem a przymusem szczepień. Nikt nikogo nie ciągnie za kołnierz do punktu szczepień. Zobaczymy jaka będzie regulacja tego obowiązku – medyk może dostać grzywnę, a może nie będzie mógł wykonywać zawodu. W ustawie powinien znaleźć się konkret prawny jeśli chodzi o obowiązkowe szczepienia, które mają obowiązywać od marca – wskazał prezes Warszawskich Lekarzy Rodzinnych na antenie Radia Zet.
– Te regulacje to jest pewien krok w stronę zdrowia, jednak to powinien być bieg. Całe środowisko mówi, aby tak postępować w trakcie pandemii. Lekarze rodzinni z całej Polski apelowali o wykorzystywanie paszportów covidowych – powiedział dr Sutkowski.
Szczepienia medyków
Zdaniem lekarza, "powinniśmy bardzo skrupulatnie egzekwować i karać tych, którzy nie stosują się do zaleceń sanitarnych". – Szczepienia powinny być obowiązkowe minimum dla medyków, nauczycieli i zawodów publicznych. Ten obowiązek wprowadzono z poślizgiem – podkreślał gość Radia Zet.
– Jeśli chodzi o zaszczepienie wśród medyków mamy 96 proc. zaszczepionych przeciwko COVID-19. U pielęgniarek wskaźnik wynosi 81 procent. Podobnie wygląda to u ratowników. Ten powszechny obowiązek został poparty przez lekarzy rodzinnych – powiedział dr Michał Sutkowski.
Sutkowski: Odciąć się od antyszczepionkowców
Lekarz wskazał, że Rada ds. Ochrony Zdrowia przy prezydencie chciałaby, aby promocja szczepień miała konkretny wyraz: – Chodzi o jasną deklarację rządu dot. szczepień przeciwko COVID-19 oraz odcięcie się od ruchów antyszczepionkowych. Czas na jasne deklaracje.
Ekspert podkreśla, że sytuacja epidemiczna w Polsce pozostaje trudna: – Obecnie mamy 800 osób hospitalizowanych. Szpitale w 90 procentach jest w pełni obłożona. Nie da się uniknąć pewnych nieszczęść, gdy ludzie pracują na okrągło, a karetki czekają. Niestety powtarza się sytuacja z wiosny 2021. To zjawisko jest bardzo niepokojące.