Wiceprzewodnicząca PO ostrzega: Niedługo będzie się żyć gorzej niż za PO
Izabela Leszczyna, wiceprzewodnicząca PO, była pytana w Radiu Plus, czy inflacja doprowadzi do utraty władzy PiS.
– Jestem o tym przekonana. Polacy dali się zwieść i to nie jest niczyja wina. Ludzie mają prawo oczekiwać, że rządzący będą robili wszystko, żeby zapewnić im dobrobyt. PiS wmówił ludziom, że jeśli pójdą transfery socjalne, będzie zadłużał Polskę, jeśli zamiast na inwestycje, wszystko przeznaczymy na konsumpcję, to ludziom będzie żyło się lepiej. Dobrobyt okazał się pozorny, krótkotrwały, bo drożyzna wszystko zjada – ocenia poseł Platformy Obywatelskiej.
Dziennikarz Radia Plus Jacek Prusinowski dopytywał polityk, czy powiedziałaby dzisiaj ludziom, że "za Platformy żyło się lepiej".
– To jest zdanie, które jest bez sensu (...) Ludziom, pod rządami PiS-u, już niedługo będzie żyło się niestety gorzej, niż w czasach kiedy rządziła PO. Bo jeśli inflacja będzie wynosiła około 8 proc., a taką dzisiaj mamy, to znaczy, że jeden miesiąc pracują za darmo – podkreśla Leszczyna.
Blokada pieniędzy z KPO
Izabela Leszczyna mówiła też o środkach z Funduszu Sprawiedliwości.
– Minister Buda powinien schować się do jakiejś mysiej dziury po kłamstwach jakimi przez pół roku faszerował Sejm i komisje. Powinien dawno podać się do dymisji. W lipcu mówił, że dyskusja z KE jest zakończona i czekamy na pieniądze. Nic nie jest zakończone. Jeśli przypłynie pierwsza transza, to pierwszym milowym krokiem będzie reforma sądownictwa. I nie jest to reforma, o której opowiada Ziobro. Więc PiS ma do wyboru, wyrzucić z rządu Ziobrę, stać się rządem demokratycznym, albo naprawdę nie będzie pieniędzy z Unii i niech się wreszcie ogarną i opamiętają – przekonywała poseł.