Tomaszewski: Dziwię się prezesowi PZPN, że nie przyjął dymisji
DoRzeczy.pl: Selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski Paulo Sousa najprawdopodobniej opuści kadrę i zwiąże się z brazylijskim klubem Flamengo. Jak pan ocenia decyzję trenera?
Jan Tomaszewski: To jest skandal. Już po meczu z Węgrami całym czas mówiłem, że Sousa zawiódł kibiców i zawodników. Przegrał to spotkanie praktycznie z rezerwami węgierskimi. On nie widział światełka w tunelu. Zawodnicy przestali mieć do niego zaufanie, bo przecież wiadomo, że woleliby grać u siebie z Austrią, a później ze zwycięzcą meczu Szkocja-Ukraina, tak jak gra Walia. My musimy jechać do Rosji, a tam przy stylu gry, jaki prezentowała reprezentacja Polski, nie mieliśmy żadnych szans. W tej chwili sytuacja jest rozwiązana. Dziwię się tylko prezesowi Kuleszy, że nie przyjął tej dymisji. Co jeśli Sousa powie nagle, że wraca i chce prowadzić drużynę narodową?
Podobno Sousa ma już nie poprowadzić kadry, a PZPN chce się domagać odszkodowania.
Na jakiej podstawie?
Prawicy mają o to walczyć. Były prezes PZPN Zbigniew Boniek też mówi o obwarowaniach zawartych w umowie z selekcjonerem.
Media podawały wiele informacji. Pisano, ile zarabia Sousa, co powinno być tajemnicą, a nikt nie wymusił na prezesie Kuleszy, żeby opublikować ten kontrakt. O to mam pretensję do mediów. Ja do tej pory nie wiem, jaki był zakres obowiązków selekcjonera. Czy musiał przyjeżdżać na spotkania drużyn klubowych? Czy może miał przyjeżdżać tylko na zgrupowania?
On się dobrze zabezpieczył, bowiem przy wyrzuceniu go z pracy PZPN musiałby zapłacić ponad 2 miliony euro. Z przekazów medialnych wynika, że PZPN nie miał żadnej klauzuli w przypadku odejścia. PZPN tutaj nic nie zyska, gdyż FIFA i sąd w Szwajcarii stoją po stronie zawodnika i trenera. Jeśli pan jutro podpisze pięcioletni kontrakt z Realem Madryt, to po miesiącu może pan odejść z klubu, bowiem jest klauzula odejścia. Jeśli pojawi się jakiś szejk, który wyłoży 100 mln euro, to zawodnik odejdzie. A czym się różni kontrakt trenera od zawodnika? Niczym. Trener RB Lipsk przeszedł do Bayernu Monachium w czasie, kiedy miał ważny kontrakt. Bayern zapłacił tę kwotę i po sprawie. W przypadku Sousy nie mamy ważnej klauzuli.
Kto byłby teraz najlepszym selekcjonerem dla kadry? TVP Sport wskazuje, że możliwy jest powrót Adama Nawałki na ławkę trenerską.
Uważam, że w tej chwili PZPN ma rozwiązane ręce. Prezes Kulesza powinien natychmiast zatrudnić trenera. Pod uwagę powinni być brani trenerzy wolni. Adam Nawałka, Michał Probierz i Michał Stolarczyk. Probierz jest naprawdę dobrym trenerem. Nawałka doskonale zna kadrę i prowadził ją na ważnych turniejach. Stolarczyk był blisko pierwszej drużyny, bo wymieniał z Sousą zawodników.
A wyklucza pan z tego grona Jerzego Brzęczka?
Tak. Wydaje mi się, że Jurek prowadził drużynę tak jak Sousa, czyli dwoma dziewiątkami, a tego już nikt na świecie nie gra.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.