Fake news o Kaczyńskim. Znani dziennikarze zaliczyli potężną wpadkę

Dodano:
Bartosz Węglarczyk Źródło: PAP / Leszek Szymański
W środę ktoś podszył się pod konto PAP na Twitterze i opublikował fake newsa o Jarosławie Kaczyńskim i Polskim Ładzie. Rozpowszechnili go znani dziennikarze m.in. Onetu, "Faktu" i "Newsweeka".

Twitterowy profil "pogodno1" zmienił chwilowo nazwę konta na "PAP" i napisał, że prezes PiS Jarosław Kaczyński rozpoczął prace nad tarczą chroniącą Polaków przed Polskim Ładem. Informacja została zmyślona przez jednego z anonimowych internautów.

"Na wniosek prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, rząd rozpoczął prace nad programem Tarcza Plus. Program ma zapewnić działania osłonowe chroniące przed niezamierzonymi skutkami programu gospodarczego Polski Ład" – brzmiała nieprawdziwa wiadomość.

Węglarczyk, Burzyńska i inni

Niezweryfikowaną informację szybko podchwycili znani dziennikarze, którzy mają setki tysięcy obserwujących. Redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk napisał: "Tłumaczę z politycznego na polski: »Daliśmy ciała, Polski Ład spowodował zmniejszenie pensji, więc oficjalnie nadal będziemy mówić, że świat nam zazdrości Polskiego Ładu, a po cichu będziemy dosypywać jeszcze więcej pieniędzy z waszej kieszeni żeby ludzie nie wyszli na ulice".

Z kolei Agnieszka Burzyńska, dziennikarka "Faktu" i współprowadząca popularny podcast "Stan po Burzy" stwierdziła, że "dobry prezes zabiera się za ochronę przed PŁ". "Jest w tym logika" – dodała.

Na nieprawdziwego tweeta dali się nabrać także m.in. Renata Grochal z "Newsweeka", Jacek Nizinkiewicz z "Rzeczpospolitej", Rafał Hirsch (Business Insider Polska) czy Szymon Jadczak, dziennikarz śledczy Wirtualnej Polski.

Terlecki: Troszkę popełniliśmy błąd

Fake news powstał po tym, jak we wtorek po wprowadzeniu nowych przepisów podatkowych z Polskiego Ładu pojawiły się głosy nauczycieli, którzy otrzymali w styczniu niższe pensje – nawet o ponad 300 zł.

Wicemarszałek Sejmu i szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany przez dziennikarzy, czy PiS zapłaci politycznie za bałagan związany z Polskim Ładem, przyznał, że "rzeczywiście wczoraj trochę zamieszania się pojawiło". – Tu troszkę popełniliśmy błąd, bo trzeba było od wczesnych godzin rannych już wyjaśniać, na czym polegał ten niepokój, który powstał wśród nauczycieli czy policjantów – powiedział Terlecki.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...