Smoliński: Rząd chce wprowadzić regulowane ceny na podstawowe artykuły
Zaskakująca deklaracja padła na antenie Polsat News w programie "Debata Dnia". Poseł Smoliński opowiadał o rozwiązaniach stosowanych przez rząd w celu walki z inflacją. - Obniżymy cenę VAT-u na podstawowe artykuły żywnościowe. Na razie czekamy na decyzję z UE - mówił.
W pewnym momencie padła zaskakująca deklaracja. - Chcemy wprowadzić ceny regulowane na artykuły żywnościowe - chleb, cukier, mąkę. Jeżeli inflacja będzie wzrastała, to nawet takie rozwiązanie może zostać wprowadzone - mówił.
Prowadzący rozmowę dziennikarz nie mógł uwierzyć w te słowa i dopytywał posła, czy dobrze usłyszał. Smoliński wszystko potwierdził.
– Zaproponujcie lepsze rozwiązanie. Bo jak dotąd widzicie tylko jedno: "rząd robi wszystko źle" – dodał poseł, widząc zdziwienie swoich rozmówców.
"To pachnie wprowadzeniem kartek"
- To mi pachnie wprowadzeniem za chwilę kartek na niektóre artykuły spożywcze, których zacznie brakować, bo zaczynamy mówić o centralnie sterowanej gospodarce - skomentował Michał Kobosko z Polski 2050.
– Ja sobie nie wyobrażam, żeby tysiące przedsiębiorców, którzy ledwo zipią obłożeni Polskim Ładem nagle usłyszeli od Morawieckiego, że "wszyscy macie sprzedawać chleb po 2 zł – dodał Arkadiusz Myrcha z KO.
Smoliński stwierdził w odpowiedzi, że opozycji nie podoba się żadne rozwiązanie proponowane przez PiS. Następnie poseł dodał, że to jego autorski pomysł, co przeczyło jego pierwszej wypowiedzi, z której jasno wynikało, że regulowane ceny są oficjalnym projektem rządowym.
Inflacja wciąż rośnie
Zgodnie z danymi przekazanymi przez Główny Urząd Statystyczny inflacja w grudniu wyniosła 8,6 proc. To wstępne szacunki dotyczące tego wskaźnika.Z kolei w listopadzie tego roku wskaźnik ten wynosił 7,8 proc.
Średnia inflacja w 2021 r. wyniosła 5,1 procent.
"Grudniowa inflacja to najwyższy odczyt od 21 lat – tak dużego tempa wzrostu cen nie notowano od listopada 2000 roku. Wtedy inflacja wyniosła 9,3 procent" – czytamy na portalu 300gospodarka.pl