Sondaż. Zapytano Polaków, czy służby podsłuchują polityków
Badanie przeprowadził Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) dla dziennika "Rzeczpospolita". Dokładne pytanie postawione respondentom w sondażu brzmiało: "Czy pana/pani zdaniem służby specjalne podsłuchiwały polityków np. za pomocą systemu Pegasus?".
Wyniki sondażu
Większość, bowiem 57,7 proc., badanych odpowiedziała, że służby specjalne w Polsce podsłuchiwały polityków jakimś systemem do inwigilacji. Przeciwnego zdania było 10,5 proc. respondentów. Natomiast 31,8 proc. pytanych wybrało opcję "nie wiem/trudno powiedzieć".
Następnie pracownia IBRiS zapytała, czy to respondenci mieli kiedyś wrażenie, że ktoś obcy podsłuchuje ich rozmowy telefoniczne, śledzi w Internecie lub czyta wiadomości e-mail. Odpowiedzi twierdzącej udzieliło 29,3 proc. ankietowanych. Większość, czyli 59,3 proc., jest przekonana, że takie rzeczy nie miały miejsca. Zaś 11,4 proc. osób nie wie lub trudno im to jednoznacznie stwierdzić.
AP: System Pegasus w Polsce
W grudniu 2021 roku agencja Associated Press ujawniła, iż w 2019 roku za pomocą systemu szpiegowskiego Pegasus zhakowano i podsłuchiwano telefon komórkowy Krzysztofa Brejzy, senatora Platformy Obywatelskiej, który wówczas kierował kampanią Koalicji Obywatelskiej przed wyborami parlamentarnymi. Smartfon polityka mógł być celem cyberataków aż 33 razy.
Wcześniej ta sama agencja podała do publicznej wiadomości, iż podsłuchiwani za pośrednictwem systemu mogli być również mec. Roman Giertych oraz prokurator Ewa Wrzosek. Ślady włamań mieli znaleźć naukowcy związani z Uniwersytetem w Toronto, zrzeszeni w interdyscyplinarnej organizacji o nazwie Citizen Lab. Nie podano jednak, kto miałby zlecić ataki. Samo oprogramowanie z założenia wykorzystywane jest do zwalczania terroryzmu.