Czarnecki: Obawiam się powrotu UE do koncepcji polityki przymusowego rozdziału imigrantów
Europoseł PiS mówił w środę na antenie Radia WNET o nowej przewodniczącej Parlamentu Europejskiego Robercie Metsoli oraz o francuskiej prezydencji w Unii Europejskiej.
Przypomnijmy, że wtorkowe głosowanie w PE wyłoniło nowego przewodniczącego izby. Eurodeputowani wskazali Robertę Metsolę, maltańską polityk z Europejskiej Partii Ludowej.
Tym samym Metsola została najmłodszym politykiem w historii piastującym to stanowisko. Objęła je w dniu swoich 43. urodzin, tydzień po śmierci Davida Sassoliego.
Jej kontrkandydatami były Alice Kuhnke (Zieloni) i Sira Rego (Lewica). W ostatniej chwili z wyścigu o fotel szefa PE wycofał się polski europoseł Kosma Złotowski.
Metsola a polski rząd
Ryszard Czarnecki zwrócił uwagę, że Metsola jest znana z niechęci do polskiego rządu. – Politycznie ona wyraża mainstream Europejskiej Partii Ludowej. Obawiam się, że bardziej niż jej poprzednicy, Antonio Tajani, a potem David Sassoli – którzy unikali atakowania Polski – krytyka naszego kraju z jej strony może wystąpić – powiedział Czarnecki.
Jak dodał, byłoby to angażowanie władz PE do walki politycznej z polskim rządem. – Oczywiście poczekamy, zobaczymy – zaznaczył.
Czarnecki o francuskiej prezydencji w UE
Eurodeputowany PiS odniósł się do zaplanowanego na środę wystąpienia Emmanuela Macrona na forum PE. Czarnecki wyraził obawę, że za prezydencji Francji w Radzie UE, Unia wróci do polityki przymusowego rozdziału imigrantów między państwa członkowskie.
Czarnecki zwrócił przy tym uwagę, że wśród priorytetów francuskiej prezydencji znajdą się relacje z Afryką. Wskazał, że podczas kwietniowego szczytu Unia Europejska-Unia Afrykańska będzie obowiązywać zasada jednogłośności.