Sprawa Turowa. Zgorzelski: Tak jak każdy Polak, chciałbym to zakończyć

Dodano:
Piotr Zgorzelski Źródło: PAP / Marcin Obara
Wicemarszałek Sejmu Piotr Zgorzelski stwierdził, że był sceptycznie nastawiony ws. Turowa, ale po ostatnich rozmowach "podchodzi z dużą dozą dobrych emocji".

Polityk Polskiego Stronnictwa Ludowego był w środę gościem audycji "Sygnały dnia" na antenie radiowej "Jedynki". Dyskusja z posłem Koalicji Polskiej w studiu Polskiego Radia odbyła się raptem kilkanaście godzin po zakończonym spotkaniu dotyczącym kopalni w Turowie, które odbyło się w siedzibie Ministerstwa Klimatu i Środowiska w Warszawie.

"Chciałbym to zakończyć"

We wtorkowych dyskusjach do późnym godzin wieczornych wzięły udział nowa czeska minister środowiska Anna Hubaczkova oraz szefowa polskiego resortu klimatu i środowiska Anna Moskwa. Po naradzie, obie polityk wystąpiły na wspólnej konferencji prasowej. Nie przedstawiły szczegółowych informacji oraz oznajmiły, że nie sporządzono protokołów z rozmów, ale stwierdziły, iż "podpisanie umowy to najlepsze rozwiązanie dla każdego".

Sprawę skomentował Piotr Zgorzelski. Parlamentarzysta przyznał, że po kilku wcześniejszych turach rozmów polsko-czeskich ws. Turowa "podchodził do tej kwestii dosyć sceptycznie", ale ostatnie spotkanie przyjął "z dużą dozą dobrych emocji". – Tak jak każdy Polak, chciałbym, żeby ten żenujący i niepotrzebny konflikt jak najszybciej się zakończył – powiedział wicemarszałek Sejmu. – Jeżeli w efekcie negocjacji strona czeska wycofa swój pozew do TSUE, to będzie można powiedzieć, że nareszcie mamy to za sobą – dodał

Umowa z Czechami

Zdaniem minister klimatu i środowiska Anny Moskwy, "częścią umowy (z Czechami - red.) jest natychmiastowe wycofanie skargi z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej i tym samym zakończenie tego sporu".

Przypomnijmy, że we wrześniu ub.r. rząd Republiki Czech wniósł skargę do TSUE w związku z działalnością kopalni Turów. Unijny Trybunał najpierw nakazał Polsce wstrzymanie wydobycia, a kiedy rząd premiera Mateusza Morawieckiego nie wykonał tego polecenia, postanowiono, iż nasz kraj będzie płacił 500 tys. euro dziennie grzywny.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...