Żołnierze marynarki USA zwolnieni ze służby za brak szczepienia
Wiadomość przekazała gazeta "Navy Times", cytowana przez Polską Agencję Prasową.
Dotychczas w Stanach Zjednoczonych marynarka była ostatnim rodzajem sił zbrojnych, który nie zwolnił czynnych żołnierzy za niepoddanie się szczepieniu przeciwko COVID-19.
Szczepienia w wojsku USA
"Na 26 stycznia 2022 roku niezaszczepionych pozostaje 5 035 żołnierzy w czynnej służbie i 2 960 w rezerwie" – przekazano w oficjalnym oświadczeniu po zakomunikowaniu decyzji.
Wśród aktywnych członków amerykańskiej marynarki wojennej aż 95 proc. jest zaszczepionych przeciwko COVID-19, z czego 99 proc. co najmniej jedną dawką preparatu.
Jeszcze na początku stycznia tego roku sędzia federalny zakazał Pentagonowi karania komandosów z Navy SEAL i żołnierzy innych sił specjalnych, odmawiających przyjęcia szczepionki. Pozew w tej sprawie został złożony w imieniu 35 marynarzy prowadzących operację na morzu, w powietrzu i na lądzie. Zarzucili oni swojemu dowództwu "pogardę dla zwolnień od szczepień na tle religijnym" w przeciwieństwie do przyznawania "pewnych zwolnień od szczepień ze świeckich powodów", np. medycznych.
Dyskryminacja niezaszczepionych
Jeden z amerykańskich wojskowych wszedł na drogę prawną po tym, jak przełożeni zignorowali jego wątpliwości odnośnie przymusu szczepień. Komandor Rob Green określa siebie jako tradycyjnego katolika o poglądach pro-life. Był on inicjatorem sprzeciwu wobec obowiązku szczepiennego, bowiem według niego preparaty powstały "w oparciu o przemysł aborcyjny". Twierdzi on, że posiada dokumenty dowodzące gwałcenia konstytucyjnych praw przez zwierzchność marynarki wojennej.
Chodzi m.in. o dokument opisujący procedury z administracji marynarki wojennej, który otrzymał jako dowódca swojej jednostki. Nakazują one raportowanie przypadków sprzeciwu wobec szczepionek, w tym z powodów religijnych, i odmawianie praw przysługujących osobom pozostającym na służbie, takich jak mieszkanie służbowe.