Ozdoba: To będzie koniec z nielegalnym przewozem odpadów

Dodano:
Jacek Ozdoba (Solidarna Polska) Źródło: PAP / Mateusz Marek
Od momentu, kiedy rządzi Zjednoczona Prawica, system jest uszczelniany, przepisy wzmacniane i prowadzonych jest coraz więcej kontroli – mówi Jacek Ozdoba, sekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska, w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Od 22 lutego przewóz do Polski oraz tranzyt wszystkich rodzajów odpadów będzie podlegał rejestracji w systemie SENT. O co w nim chodzi?

Jacek Ozdoba: Zwiększamy wykrywalność plus kary. To przynosi oczekiwane efekty. Jako kraj członkowski Unii Europejskiej nie możemy zakazać przemieszczania odpadów na terytorium Polski. Pamiętajmy, że odpady to również surowce do odzysku potrzebne polskiej gospodarce. Jednak pod przykrywką legalnej działalności, w wielu przypadkach dochodzi do sytuacji, w której do Polski przyjeżdżają odpady niezgodnie z prawem, czyli zakazane do importu. Chcemy skutecznie walczyć z przestępcami odpadowymi, dlatego wprowadzamy system SENT. Ten system pozwoli ograniczyć, lub nawet wyeliminować szarą strefę i działania przestępcze w zakresie transgranicznego przemieszczania. Do tej pory funkcjonowało to w przypadku olejów i lekarstw. Teraz będzie również w przypadku odpadów.

Jak będzie działał system SENT?

System pozwoli skuteczniej prowadzić działania kontrolne. Każdy, kto będzie chciał przywieźć odpady do Polski, będzie zmuszony do rejestracji w systemie SENT. Taką rejestrację będzie widziała Inspekcja Ochrony Środowiska oraz odpowiednie służby. Brak takiej rejestracji będzie oznaczał wysokie kary. Inspekcja będzie widziała moment wjazdu na terytorium Polski, oraz będzie wiedziała do jakiego miejsca będzie dostarczana dana przesyłka. Jeżeli ktoś zboczy z kursu, to będziemy o tym wiedzieli, co pozwoli nałożyć karę. Jeśli towary dojadą do zgłoszonego miejsca, wiemy o tym, co pozwala nam na przeprowadzenie kolejnych kontroli w zakresie legalności czy formy zagospodarowania odpadów.

Zmieniają się również przepisy Kodeksu karnego. W jaki sposób?

To będzie największa zmiana od lat 90. Zmiana będzie dotyczyć dolnej i górnej granicy karnej, za wwóz na teren kraju nielegalnej przesyłki z odpadami. Grozić za takie przestępstwo będzie kara aż 12 lat pozbawienia wolności. Na tle krajów europejskich Polska ma jeden z lepszych systemów uszczelnienia granic i eliminowania szarej strefy.

Jak duża jest szara strefa w wywozie odpadów?

Transgraniczne przemieszczanie ciężko jest oszacować na liczbach, gdyż rozbieżności są zbyt duże. Trzeba pamiętać, że pod przykrywką legalnej działalności pojawiają się sytuację nielegalnego działania. Czyli firma przewożąca surowce np. do odzysku, transportuje również nielegalne substancje. Obecnie toczymy spór pomiędzy Polską, a Niemcami, w zakresie zwrotu odpadów na terytorium Niemiec i na koszt Niemców, którzy przywieźli odpady i złamali polskie oraz unijne przepisy. Jestem pozytywnie zaskoczony działaniami Brytyjczyków, którzy przeznaczają miliony funtów na zagospodarowanie odpadów. W przypadku Niemiec nie zauważamy takiej odpowiedzialności, ale jesteśmy zdeterminowani, żeby odpady do Niemiec zwrócić.

Czy opłaca się do Polski przywozić odpady?

W tej chwili zdecydowanie nie. Do 2015 roku kontrola transgranicznego przemieszczania odpadów, stanowiła znikomą działalność państwa. Ale państwo nie może być bezsilne w przypadku tego typu działalności. Od momentu kiedy rządzi Zjednoczona Prawica, system jest uszczelniany, przepisy wzmacniane i prowadzonych jest coraz więcej kontroli. Efekt mrożący czyli widmo kary, kontrole przynoszą efekty.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...