Schetyna: Inicjatywa jest w rękach Kukiza
Polityk Platformy Obywatelskiej był w czwartek gościem programu "Tłit" na portalu wp.pl. Tematem rozmowy było potencjalne powołanie w Sejmie komisji, która zbadałaby aferę z wykorzystywaniem systemu Pegasus w Polsce w 2019 roku.
Komisja śledcza
Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński mówił w jednym z ostatnich wywiadów, że powołanie sejmowej komisji śledczej ws. inwigilacji służyłoby "czarnej propagandzie". Szef partii rządzącej stwierdził również, iż "nie ma najmniejszych wątpliwości, że jeżeli były nadużycia tego rodzaju, nie wydarzyły się za czasów rządów Zjednoczonej Prawicy".
Jednak powołania komisji chciałaby opozycja, która mogłaby się nawet zgodzić na objęcie pracami lat 2007-2015, czyli okres władzy sprawowanej przez koalicję PO-PSL. Mówił o tym Grzegorz Schetyna: "To jest takie "sprawdzam" dla jakości polskiej polityki. Zobaczymy, jak się będzie zachowywać marszałek Witek, czy nie będzie wsadzać do "zamrażarki" takiego wniosku, jak się zachowa rządząca większość PiS-owska i jak będzie odpowiadać na to opozycja. To jest dobry pomysł. Komisja śledcza jest potrzebna, bo trzeba pokazać patologię, która miała miejsce przy inwigilowaniu opozycji przez służby".
Wniosek Kukiza
Zdaniem posła klubu Koalicji Obywatelskiej, zapowiadany wcześniej wniosek o powołanie gremium powinien złożyć Paweł Kukiz, kiedy tylko wyjdzie z choroby (zakażenie koronawirusem). – To Kukiz powiedział o komisji śledczej. On powiedział, że jest gotowy ją poprowadzić. I uważam, że powinien ten wniosek złożyć. (...) Trzeba o tym poważnie porozmawiać. Inicjatywa jest w jego rękach – powiedział Schetyna.
Aby komisja specjalna powstała, opozycja musi przekonać przynajmniej jednego posła z obozu władzy do poparcia wniosku.