Hiszpania rezygnuje z nakazu noszenia masek na ulicach
W piątek decyzję przekazała minister zdrowia Carolina Darias.
Przepis obowiązywał w kraju Półwyspu Iberyjskiego od 22 grudnia 2021 roku. Wprowadzono go w tym okresie z powodu rekordowych liczb dobowych zakażeń koronawirusem (ponad 150 tys.).
Szósta fala
Hiszpanie obawiają się skutków już szóstej fali pandemii COVID-19. W styczniu poziom stwierdzonych w ciągu jednej doby infekcji w tym kraju sięgał granicy 180 tys. W związku z tym, władze zdecydowały się utrzymać obowiązujące obostrzenie sanitarne.
W piątkowej audycji na antenie radia Cadena Ser minister Carolina Darias stwierdził, iż we wtorek nastąpi opublikowanie nowych przepisów sanitarnych znoszących nakaz noszenia masek na świeżym powietrzu. – Oznacza to, że wraz z publikacją nowego prawa w dzienniku ustaw automatycznie zniesiona zostanie ta restrykcja – wyjaśniła szefowa resortu zdrowia.
Jeszcze w ubiegłą środę hiszpańskie media podawały, że zarówno rząd kraju, jak i jego służby medyczne są przeciwne znoszeniu nakazu noszenia masek ochronnych na świeżym powietrzu. Zmiana decyzji może mieć związek ze spadającą liczbą dziennych zakażeń koronawirusem (SARS-CoV-2). Poziom maleje sukcesywnie od blisko tygodnia. Podczas minionej doby zanotowano 74,3 tys. infekcji, podczas gdy ponad tydzień temu wskaźnik przekraczał 133 tys. wykrytych przypadków.
Problemy Hiszpanów
W związku z utrzymującą się w Hiszpanii szóstą falą koronawirusa, na zwolnienia lekarskie trafiło nawet 10 proc. osób aktywnych zawodowo w tym kraju – wynika z szacunków rządowych.
Jose Luis Escriva, minister ds. przeciwdziałania wykluczeniu, zabezpieczenia społecznego i migracji, poinformował, iż szacuje się nawet 200 tys. pracowników zakażonych koronawirusem od grudnia ub.r.
Escriva zaznaczył, że w listopadzie liczba zainfekowanych osób przebywających na zwolnieniach lekarskich była trzykrotnie niższa.