Jakubiak: Rosjanie chcą zająć połowę Ukrainy
Według Stanów Zjednoczonych i NATO, Ukrainie grozi rosyjska inwazja. Moskwa zaprzecza wszelkim takim planom, gromadząc jednocześnie setki tysięcy żołnierzy przy granicy z Ukrainą i próbując wymóc na państwach Zachodu zapewnienie, że Ukraina nigdy nie zostanie przyjęta do sojuszu. Warunki Kremla są dla NATO nie do zaakceptowania.
– Rosjanie chcą połowę Ukrainy zająć, ponieważ pan car Wszechrosji, Putin, nie może sobie pozwolić na blamaż. Skoro już wyciągnął rękawicę i pokazuje, że ma zęby, to on z tego skorzysta w takim, czy innymi zakresie – stwierdził w TVP Info Marek Jakubiak.
"Niesłychanie mnie to martwi i wzburza"
Były kandydat na prezydenta odniósł się także do poniedziałkowej konferencji prasowej przedstawicieli Najwyższej Izby Kontroli w sprawie Pegasusa. – NIK w swojej historii miał twarz merytorycznego urzędu, który dba o los Rzeczypospolitej. Wczoraj napluto na ten obraz i napluto w twarz wszystkim urzędnikom Najwyższej Izby Kontroli. Niesłychanie mnie to martwi i niesłychanie wzburza – ocenił.
Przedstawiciele NIK podali na konferencji w poniedziałek, że od marca 2020 do stycznia 2022 r. Izba padła ofiarą zmasowanego ataku na urządzenia mobilne – zainfekowanych miało zostać 535 z nich, w tym telefony, ale też laptopy i serwery. Liczbę potencjalnych ataków określono na 7,3 tys. Konferencja pokazała, że NIK nie tylko nie ma na to dowodów, ale też wiarygodnych i sprawdzonych danych na potwierdzenie, że Izba w ogóle była zaatakowana. Informację o tym podała w ubiegłym tygodniu stacja TVN24.