UE wyśle misje wojskową na Ukrainę. "Osiągnęliśmy porozumienie"
Informacje o porozumieniu, które Kijów osiągnął z Komisją Europejską, podał w poniedziałek minister spraw zagranicznych Ukrainy Dmytro Kułeba.
– Osiągnęliśmy zasadnicze porozumienie z Unią Europejska, że rozmieści ona wojskową misję szkoleniowo-doradczą na Ukrainie. Nie będą to siły bojowe. Jest to nowy element we współpracy między UE a Ukrainą. Szczegóły, parametry i daty będą jeszcze omawiane. Najważniejsze, że otwieramy nowy rozdział w naszych relacjach — powiedział szef resortu dyplomacji, który wcześniej uczestniczył w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw UE odbywającym się w Brukseli.
Podkreślił, że zaapelował również do "europejskich kolegów" o "zaproponowanie Ukrainie perspektywy europejskiej". – Jest to strategiczna decyzja, którą Unia może teraz podjąć i która przyczyni się do deeskalacji sytuacji. Poprawa sytuacji w dziedzinie bezpieczeństwa może zostać osiągnięta poprzez wysłanie do Rosji sygnału, że Ukraina jest jednym z nas (członków UE – przyp. red) – powiedział Kubeła.
Największa mobilizacja od II wojny światowej.
Sytuacja na wschodzie Ukrainy staje się coraz bardziej napięta. Obserwatorzy OBWE tylko w sobotę odnotowali blisko 2 tysiące przypadków naruszeń zawieszenia broni. W wyniku ataku artyleryjskiego prorosyjskich separatystów zginęło 2 ukraińskich żołnierzy, a 4 zostało rannych.
Ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter stwierdził w piątek, że w pobliżu ukraińskich granic może znajdować się nawet 190 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Joe Biden przekonywał w sobotę, że z jego informacji wynika, że Putin de facto podjął już decyzję o ataku na Ukrainę.
– To najbardziej znacząca mobilizacja wojskowa w Europie od czasu II wojny światowej. A jednocześnie Rosja jest nieobecna w czasie ważnego posiedzenia (OBWE) i odmawia rzucenia dodatkowego światła na bezprecedensową rozbudowę swoich sił – dodał dyplomata.