Miliardowe straty Ukrainy. Tyle kosztuje ich groźba inwazji

Dodano:
Żołnierze pułku ukraińskiej Gwardii Narodowej „Azow” Źródło: PAP/EPA / ROMAN PILIPEY
Wiceszef Biura Prezydenta Ukrainy Rostysław Szurma podał szacunkową kwotę, którą kraj miesięcznie może tracić przez groźbę rosyjskiej inwazji.

– Nieodwracalne straty wynoszą 2-3 miliardy dolarów miesięcznie. Są to wstrzymane inwestycje i dodatkowa inflacja, straty w sektorze turystycznym i ograniczenie podróży lotniczych – powiedział przedstawiciel biura prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w wywiadzie, który został w poniedziałek opublikowany przez portal rbc.ua.

Dodał również, że sytuację kraju pogarsza "presja spekulacyjna", która "blokuje możliwość zaciągania pożyczek i wywiera presję na kurs walutowy". – To jest osobna kwota. Presja spekulacyjna na rynku walutowym wynosi ok. 1,5-2 mld dolarów – wskazał Szurma.

Podkreślił, że rząd w Kijowie potrzebuje w związku z tym "poduszki" finansowej w wysokości 4-5 mld dolarów, aby prowadzić stabilną działalność i kontynuować reformy gospodarcze oraz realizować przyjęte programy socjalne.

Miliony z Banku Światowego dla Ukrainy

Szurma zaznaczył, że Ukraina jest przekonana, iż dostanie pomoc z Unii Europejskiej. – Pierwsza transza będzie praktycznie bezwarunkowa. Niedługo ustalimy warunki drugiej transzy, przybędzie mniej więcej w drugiej połowie roku – powiedział.

Zapytany o kwestię trzeciej transzy z MFW, którą kraj ma wkrótce dostać, podkreślił, że w tym przypadku "wszystko idzie zgodnie z planem" i wspomniał o współpracy z innymi instytucjami.

– Dziś wygląda na to, że budżet jest w całości pokryty współpracą z międzynarodowymi organizacjami finansowymi. Ponadto rozpoczęliśmy już rozmowy z Bankiem Światowym o kolejnym programie na 500-700 milionów dolarów. Będzie to również finansowanie preferencyjne – do 2 procent. Wiąże się to z "zieloną" transformacją energetyczną. Myślę, że w ciągu miesiąca wszystko uzgodnimy i podpiszemy – stwierdził.

Kryzys na Ukrainie

Sytuacja na wschodzie Ukrainy staje się coraz bardziej napięta. Obserwatorzy OBWE tylko w sobotę odnotowali blisko 2 tysiące przypadków naruszeń zawieszenia broni. W wyniku ataku artyleryjskiego prorosyjskich separatystów zginęło 2 ukraińskich żołnierzy, a 4 zostało rannych.

Ambasador USA przy OBWE Michael Carpenter stwierdził w piątek, że w pobliżu ukraińskich granic może znajdować się nawet 190 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Joe Biden przekonywał w sobotę, że z jego informacji wynika, że Putin de facto podjął już decyzję o ataku na Ukrainę.

– To najbardziej znacząca mobilizacja wojskowa w Europie od czasu II wojny światowej. A jednocześnie Rosja jest nieobecna w czasie ważnego posiedzenia (OBWE) i odmawia rzucenia dodatkowego światła na bezprecedensową rozbudowę swoich sił – dodał dyplomata.

Źródło: rbc.ua
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...