Bortniczuk: W grę wchodzi coś więcej niż sport
Dodano:
Jeżeli zostaniemy postawieni przed wyborem, albo gramy w Moskwie, albo otrzymujemy walkower, to moje stanowisko jest takie, że powinniśmy nie grać – mówi minister sportu i turystyki Kamil Bortniczuk w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.
DoRzeczy.pl: Z uwagi na rosyjską agresję na Ukrainę pojawia się apel, aby piłkarska reprezentacja Polski nie rozgrywała barażowego spotkania z Rosją, które ma w marcu odbyć się w Moskwie. Jakie jest pana zdanie na ten temat?
Kamil Bortniczuk: Powinniśmy zrobić wszystko i wykorzystać wszelkie możliwości, żeby mecz ten został przeniesiony na neutralny grunt. Jeżeli zostaniemy postawieni przed wyborem, albo gramy w Moskwie, albo otrzymujemy walkower, to moje stanowisko jest takie, że powinniśmy nie grać. Ostatecznie jest to jednak decyzja Polskiego Związku Piłki Nożnej, który ma wyłączną kompetencję do tego, żeby wystawiać kadrę w rozgrywkach międzynarodowych.
Źródło:
DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.