Prezydent Litwy apeluje do UE. "Jutro może być za późno"
Po przybyciu do Brukseli na nadzwyczajny unijny szczyt poświęcony rosyjskiej inwazji na Ukrainę, Nauseda powiedział, że "to absolutnie nieuzasadniony akt agresji". – Niestety nie zrobiliśmy wystarczająco dużo, by uniemożliwić Rosji ten krok – stwierdził.
– To jest tragedia dla Ukrainy, tragedia dla Europy i tragedia dla samej Rosji. Nie możemy pozwolić sobie na luksus bycia klubem dyskusyjnym. Nadal wierzę w potencjał UE w zapobieganiu takim działaniom w środku Europy – powiedział prezydent Litwy, którego cytuje agencja Reutera.
– Jutro może być za późno – dodał.
Morawiecki: Musimy działać szybko, inaczej upadniemy
Nie możemy pozwolić, żeby Putin przekroczył kolejny rubikon. Musimy działać bardzo szybko, inaczej upadniemy – powiedział w Brukseli premier Mateusz Morawiecki.
Przed posiedzeniem Rady Europejskiej Morawiecki wezwał do daleko idących i twardych sankcji wobec Rosji, która w czwartek rano najechała Ukrainę.
– My jako Europa kupujemy bardzo dużo gazu i ropy z Rosji. Władimir Putin bierze za to nasze europejskie pieniądze i finansuje agresję i inwazję z tych pieniędzy – podkreślił.
Morawiecki oświadczył, że "Putin dokonał inwazji na niepodległy kraj i musimy to powstrzymać".
– Musimy być bardzo zjednoczeni jeżeli chodzi o wprowadzanie poważnych sankcji. – Nie możemy pozwolić, żeby Putin przekroczył kolejny rubikon. Musimy działać bardzo szybko, inaczej upadniemy – dodał.
Wojna na Ukrainie
W czwartek kolumny rosyjskich wojsk przekroczyły wschodnie, północne oraz południowe granice Ukrainy. W nocy ze środy na czwartek Rosja rozpoczęła ostrzał ukraińskich miast. Celem agresji stały się m.in. Kijów, Charków oraz znajdujące się w obwodzie lwowskim obiekty wojskowe.
Prezydent Rosji Władimir Putin powiedział w telewizyjnym wystąpieniu, że w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik w Donbasie, podjął decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej przeciwko Ukrainie w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Minister zdrowia Ukrainy Ołeh Laszko poinformował, że w wyniku rosyjskiego ataku zginęło 57 osób, a 169 zostało rannych.