Kijów wydłuża godzinę policyjną. Apel mera do mieszkańców
Sobota to trzeci dzień agresji Rosji na terytorium państwa ukraińskiego.
Przypomnijmy, że działania wojenne rozpoczęły się w miniony czwartek rano, po tym, jak prezydent Federacji Rosyjskiej Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu, że w odpowiedzi na "prośbę przywódców samozwańczych republik w Donbasie" podjął decyzję o przeprowadzeniu specjalnej "operacji militarnej" na terenie swojego zachodniego sąsiada w celu "ochrony osób cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Godzina policyjna w Kijowie
W sobotni poranek doradca prezydenta Ukrainy Mychajło Podolak poinformował, iż sytuacja na przedmieściach i obrzeżach Kijowa jest "pod kontrolą". Przemawiając w ukraińskiej telewizji, polityk mówił, że w mieście są obecne rosyjskie "grupy dywersyjne i rozpoznawcze", ale policja i jednostki samoobrony terytorialnej "aktywnie działają przeciwko nim".
Jednak w stolicy Ukrainy od 26 lutego zmienią się zasady obowiązywania godziny policyjnej. Trwać będzie ona od godz.17:00 do godz. 08:00 dnia następnego. Przepis będzie obowiązywał do poranka w poniedziałek, 28 lutego tego roku włącznie. Chodzi o to, aby "skuteczniej bronić stolicy i bezpieczeństwa jej mieszkańców" – przekazał we wpisie na Twitterze mer Kijowa Witalij Kliczko.
"Wszyscy cywile, którzy będą przebywać na ulicy w czasie godziny policyjnej, będą uważani za członków grup dywersyjnych i rozpoznawczych wroga. Proszę potraktować sytuację ze zrozumieniem i nie wychodzić na zewnątrz" – zaapelował do mieszkańców ukraiński polityk.
Sytuacja w stolicy Ukrainy
Do tej pory większość walk koncentrowała się na wschodzie, północy i południu Ukrainy. Szczególnie trudna sytuacja występuje w stolicy kraju. Rosyjskie oddziały kontynuują ostrzał miasta. Armia ukraińska przekazała, że odparła atak wzdłuż jednej z głównych dróg na zachodzie miasta stołecznego.
"Przyjaciele! Kijowianie! Ze względów bezpieczeństwa pozostańcie jak najczęściej w domu lub w schronisku! Nie wychodźcie i nie jedźcie do miasta. Oprócz tych, którzy pracują w infrastrukturze krytycznej. Wychodźcie z domu tylko po to, aby udać się do schronu. Bronimy naszego miasta!" – napisał w mediach społecznościowych Witalij Kliczko.