Sienkiewicz: Wszyscy czekamy, aż ktoś zlikwiduje Putina
– Jeśli chodzi o oligarchiczne otoczenie Putina, to powiedzmy sobie szczerze, że wszyscy czekamy, aż ktoś w Rosji położy kres temu szaleństwu i zlikwiduje prezydenta Rosji. To jest istota sprawy. Ale nie sądzę, żeby ktoś mógł i się odważył – stwierdził Sienkiewicz w Polsat News.
Według niego mógłby to zrobić "ktoś z bliskiego otoczenia" Putina. – Myślę, że Putin jest zabezpieczony na taką możliwość – dodał.
Były minister spraw wewnętrznych w rządzie Donalda Tuska uważa, że nawet jeśli zachodnie służby chciałyby zlikwidować i "podmienić" Putina, to "nie ma takiego scenariusza i to muszą zrobić sami Rosjanie".
Ukraina. Wojna na pełną skalę
24 lutego prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił w telewizyjnym wystąpieniu, że w odpowiedzi na prośbę przywódców samozwańczych republik w Donbasie, podjął decyzję o przeprowadzeniu specjalnej operacji wojskowej przeciwko Ukrainie w celu ochrony osób "cierpiących nadużycia i ludobójstwo przez reżim kijowski".
Andriej Fiodorow, były wiceminister spraw zagranicznych Rosji, powiedział w rozmowie z telewizją Al-Dżazira, że pierwsze dni marca będą dla Ukrainy kluczowe, ponieważ początkowym rozkazem Putina było "zakończenie operacji wojskowej zwycięstwem do 2 marca".
Poniedziałek to piąty dzień rosyjskiej agresji. Według ukraińskiego MON, Rosjanie stracili dotychczas 29 samolotów, 191 czołgów i 5 300 żołnierzy.
Zachód nakłada sankcje na Rosję
W odpowiedzi na rosyjską agresję na Ukrainę, Stany Zjednoczone, Wielka Brytania i Unia Europejska, a także inne poszczególne państwa zachodnie nałożyły na Rosję sankcje. Jedną z kluczowych restrykcji jest odłączenie rosyjskich banków od systemu SWIFT, przez co nie mogą one realizować międzynarodowych płatności.
Wczoraj UE zamknęła swoją przestrzeń powietrzną dla rosyjskich samolotów, a szef unijnej dyplomacji Josep Borrell zapowiedział, że Wspólnota dostarczy Ukrainie broń i samoloty bojowe. Hubem do przerzutu sprzętu ma być Polska.