Pięciu Ukraińców za jednego Rosjanina. Doszło do pierwszej wymiany jeńców

Dodano:
Żołnierze ukraińscy walczący z Rosją. Zdj. ilustracyjne
Żołnierze ukraińscy walczący z Rosją. Zdj. ilustracyjne Źródło: UNIAN/Marinko Andrii
W obwodzie sumskim na Ukrainie doszło do pierwszej wymiany jeńców podczas rosyjskiej inwazji.

"Wymieniliśmy naszych pięciu żołnierzy obrony terytorialnej na jednego rosyjskiego oficera policji wojskowej" – poinformował na Telegramie szef lokalnej administracji obwodowej Dmytro Żywycki.

Podano też, że na rozkaz prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zorganizowano zielony korytarz w celu przeprowadzenia wymiany jeńców, którzy znajdowali się z wiosce Osoiwka.

W sobotę ukraińska armia informowała o wzięciu ok. 200 rosyjskich jeńców – przypomina PAP. – Traktujemy ich zgodnie z Konwencją Genewską, mogą zadzwonić do rodziców – powiedział amerykańskiej stacji CNN attache wojskowy przy ambasadzie Ukrainy w Waszyngtonie, gen. Borys Kremenecki.

Szósty dzień napaści

Dziś szósta doba agresji Rosji na Ukrainę. Moskwa zaatakowała w czwartek 22 lutego nad ranem. Od tego czasu trwa ofensywa z kilku kierunków, m.in. ze strony Białorusi. Do najcięższych walk dochodzi na wschodzie – np. w Charkowie.

Wciąż trwają też walki o Kijów. Minister obrony Rosji wezwał mieszkańców Kijowa, których mieszkania i domy są położone w okolicy węzłów przekaźnikowych, aby opuścili swoje domy. Planowane są kolejne działania w ramach „militarnej operacji”.

Minister obrony Federacji Rosyjskiej zwrócił się do mieszkańców Kijowa, którzy mieszkają w pobliżu węzłów przekaźnikowych, aby opuścili swoje domy. Jak podano, zostaną przeprowadzone uderzenia z broni o wysokiej precyzji na obiekty m.in. Służby Bezpieczeństwa Ukrainy.

Ministerstwo obrony Federacji Rosyjskiej przedstawia fałszywą narrację jakoby działania wojsk rosyjskich na Ukrainie były wymierzone jedynie w infrastrukturę wojskową, a nie obiekty cywilne. Tymczasem w części miast, m.in. w Charkowie i Kijowie pociski rakietowe uderzyły w obiekty cywilne.

Źródło: PAP / Telegram/polsatnews.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...