Ambasador USA: Polska może być pewna, że Ameryka jej nie opuści

Dodano:
Ambasador Stanów Zjednoczonych Ameryki w RP Mark Brzezinski Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski zapewnia, że nasz kraj bezpieczny, a Stany Zjednoczone są jednym z gwarantów naszej stabilności.

"Jeśli Polska będzie zagrożona atakami rakietowymi, dysponujemy możliwościami ochrony strategicznych celów" – zapewnia w opublikowanym w poniedziałek wywiadzie dla "Rzeczpospolitej" ambasador USA w Polsce Mark Brzezinski.

"Przypomnijmy sobie, co się stało już kilka miesięcy temu. Wówczas z inicjatywy prezydenta Joe Bidena zaczęliśmy dzielić się poufnymi czy wręcz tajnymi danymi wywiadowczymi z naszymi sojusznikami. Wskazywaliśmy, jakie są defensywne i ofensywne struktury rosyjskich sił zbrojnych. Przekazywaliśmy, co dociera do nas w sprawie zamiarów przywódców Rosji" – mówi dyplomata.

Zaznaczył, że "w szczególności krok po kroku mówiliśmy, czego Polska, kraj frontowy NATO, musi się spodziewać, aby stawić czoła zagrożeniu". "Nie ma absolutnie żadnego powodu, dla którego mielibyśmy odejść od tej praktyki teraz" – zapewnił ambasador USA.

Gwarancje dla Polski

"Inwazja rozpoczęła się, mamy ludzką tragedię w postaci zalewu ludzi przybywających do polsko-ukraińskiej granicy. To są zaś wyzwania nie tylko polskie, ale i europejskie, międzynarodowe. I dlatego Polska może być pewna, że Ameryka jej w tym nie opuści" – zapewnił Brzezinski.

Pytany, czego można w najgorszym przypadku się spodziewać, Brzezinski powiedział: "ponieważ nie siedzimy w głowie Władimira Putina, musimy liczyć się nie z jednym, ale wieloma fatalnymi scenariuszami, które mogą się spełnić. Bierzemy więc pod uwagę wszystkie możliwości".

"Nie chcemy wojny z Rosją, nie chcemy, aby zostało w nią wciągnięte ani NATO, ani Polska. Rozważamy więc różne możliwości, które mają temu zapobiec. I wreszcie chcemy powstrzymać Rosjan na Ukrainie, a nawet przekonać ich do wycofania się, tak, aby ludzie mogli wrócić do domów" – powiedział rozmówca "Rz".

Źródło: Rzeczpospolita
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...