Poseł PO: UE powinna skonstruować plan odejścia od rosyjskiej ropy i gazu
Ceny ropy skoczyły po 24 lutego i decyzji prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina o "operacji militarnej", czyli inwazji na Ukrainę. Już wtedy baryłka ropy Brent, wydobywanej z 15 pól naftowych na Morzu Północnym, kosztowała około 92-93 dolary. Tymczasem w ostatni piątek było to 117-118 dolarów.
W poniedziałek cena baryłki na giełdach przekroczyła 130 dolarów. Przez moment doszła nawet do 139 dolarów. To najwyższy poziom od 2008 roku, kiedy za baryłkę płacono nawet 147 dolarów.
Siemoniak o planie UE
– Unia Europejska powinna skonstruować szybki plan odejścia od rosyjskiej ropy naftowej i gazu. Pewnie nie da się tego zrobić w ciągu jednego dnia. W ciągu miesięcy powinien powstać plan i być wdrożony, jak z tego zrezygnować. Oczywiście, ze świadomością obywateli, że to oznacza podwyżki – powiedział w poniedziałek w radiu RMF FM Tomasz Siemoniak.
– Świat od 24 lutego jest inny. Nic nie jest takie samo: polityka polska, europejska, światowa. Wszystko się zmieniło – dodał.
Ustawa o obronie ojczyzny
Projekt ustawy o obronie ojczyzny, którym zajmowali się posłowie podczas ostatniego posiedzenia Sejmu, zakłada zwiększenie liczebności armii do 300 tys. żołnierzy, w tym 250 tys. żołnierzy zawodowych. Wojsko Polskie ma też stworzyć nowe jednostki i wyposażyć je w nowoczesny sprzęt. Ponadto, prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński poinformował, że do projektu zostanie dołączona poprawka zwiększająca wydatki na obronność do 3 proc. PKB już w 2023 roku.
Tomasz Siemoniak zadeklarował, że jego partia poprze założenia tej ustawy. Jak dodał, "świadomi, że zawiera ona rozmaite błędy i jest w szybkim tempie przedmiotem prac Sejmu". – Wierzę w to i będę prosił i zabiegał, żeby rzeczywiście wyłączyć to z takiego agresywnego sporu politycznego. Mam nadzieję, że ten duch jedności, wspólnoty zapanuje na dłużej niż przy poprzednich sytuacjach – mówił polityk Koalicji Obywatelskiej.