Ceny ropy rosną. Tak drogo nie było od 2008 roku

Ceny ropy rosną. Tak drogo nie było od 2008 roku

Dodano: 
Ropa, zdjęcie ilustracyjne
Ropa, zdjęcie ilustracyjne Źródło:Flickr/Global Panorama/CC BY-SA 2.0
Cena ropy Brent w poniedziałek po raz pierwszy od 2008 roku przekroczyła 130 dolarów za baryłkę. Ponadto, USA chcą zakazu importu surowca z Rosji.

Brent to ropa wydobywana z 15 pól naftowych na Morzu Północnym.

Informacje przekazał portal rmf24.pl.

Znaczący wzrost cen

Ceny ropy skoczyły po 24 lutego i decyzji prezydenta Federacji Rosyjskiej Władimira Putina o "operacji militarnej", czyli inwazji na Ukrainę. Już wtedy baryłka ropy Brent kosztowała około 92-93 dolary. Tymczasem w ostatni piątek było to 117-118 dolarów.

Obecne wzrosty cen mają wynikać z nerwowych reakcji na rynku. W minioną niedzielę w wywiadzie dla telewizji CNN sekretarz stanu USA Antony Blinken powiedział, że Stany Zjednoczone Ameryki Północnej prowadzą wraz ze swoimi sojusznikami "bardzo aktywne dyskusje" na temat wprowadzenia zakazu importu ropy naftowej i gazu ziemnego z Rosji. – Musimy jednocześnie zadbać o to, by na światowym rynku pozostała odpowiednia ilość tego surowca – zaznaczył. Rosja jest trzecim największym eksporterem ropy na świecie, zaraz po Arabii Saudyjskiej i USA.

W poniedziałek cena baryłki na giełdach przekroczyła 130 dolarów – podało RMF. Przez moment cena doszła nawet do 139 dolarów. To najwyższy poziom od 2008 roku, kiedy za baryłkę płacono nawet 147 dolarów.

Pomoc Iranu?

W obecnej sytuacji związanej ze wzrostami cen ropy naftowej do gry może wkroczyć Iran.

Państwa OPEC+ umawiają się na poziom wydobycia ropy naftowej. Każdy kraj ma wyznaczony limit. Do tej grupy należy także Iran, który jest objęty przez Zachód licznymi sankcjami. Jest wśród nich ostry limit eksportu ropy naftowej. Wiele wskazuje jednak na to, że wobec trwającej wojny Zachód zechce w tej sprawie porozumieć się z Teheranem.

Podpisanie odpowiedniej umowy pozwoliłoby na znaczne zwiększenie dostaw irańskiej ropy naftowej. Celem jest, rzecz jasna, zniwelowanie braków, jakie spowodowałby brak ropy z Rosji.

Czytaj też:
Gwałtowne osłabienie złotego. Ekonomista wyjaśnia powody
Czytaj też:
"Czy rosyjska ropa nie pachnie wam krwią Ukraińców?". Kułeba nie przebiera w słowach

Źródło: RMF 24
Czytaj także