Nowe informacje ws. zniknięcia Szojgu. "Miał atak serca"

Dodano:
Siergiej Szojgu, minister obrony Federacji Rosyjskiej Źródło: PAP/EPA / ALEXEI NIKOLSKY/KREMLIN POOL/SPUTNIK/ POOL
Minister obrony Rosji Siergiej Szojgu doznał ataku serca i przebywa w szpitalu – poinformował doradca ministra spraw wewnętrznych Ukrainy Anton Heraszczenko.

"Szojgu miał atak serca. Dlatego od połowy marca nie pojawia się publicznie. Teraz przechodzi rehabilitację w Głównym Wojskowym Szpitalu Klinicznym imienia N. N. Burdenki" – napisał Heraszczenko na swoim profilu na Facebooku. Dodał, że Szojgu zaniemógł po oskarżeniach ze strony prezydenta Rosji Władimira Putina, który obwinił go o porażkę inwazji na Ukrainę.

"Ukraińska Prawda", powołując się na doniesienia rosyjskich mediów, pisała w środę o rzekomych kłopotach zdrowotnych szefa rosyjskiego MON. Według podawanych komunikatów chodziło o problemy z sercem. Zwrócono również uwagę, że ostatni raz Szojgu pojawił się publicznie 11 marca.

W czwartek do sprawy odniósł się rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Zaprzeczył, jakoby szef rosyjskiego MON miał problemy ze zdrowiem. – Minister obrony Siergiej Szojgu ma z powodu Ukrainy inne obowiązki. Nie czas teraz na działalność medialną – przekazał.

Kim jest Siergiej Szojgu?

66-letni Siergiej Szojgu to rosyjski wojskowy w stopniu generała armii. Funkcję ministra obrony Federacji Rosyjskiej sprawuje od 2012 r.

Jest również aktywnym politykiem – od 1999 r. był jednym z liderów proprezydenckiego ruchu "Jedność", a od 2001 r. jest członkiem kierownictwa partii Jedna Rosja, która wspiera Władimira Putina.

W 2010 r. Szojgu został wiceprzewodniczącym specjalnej rosyjskiej komisji rządowej do zbadania przyczyn katastrofy Tu-154M w Smoleńsku, w której zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński.

Wojna na Ukrainie

Armia dowodzona przez Szojgu od 31 dni ostrzeliwuje ukraińskie miasta, nie oszczędzając kobiet i dzieci. Według szacunków ONZ, od początku wojny zginęło prawie 1000 cywilów, w tym ponad 120 dzieci. Miliony Ukraińców uciekły z kraju, najwięcej do Polski (2,2 mln).

Władze rosyjskie nazywają inwazję na Ukrainę "specjalną operacją wojskową", a używanie w tym kontekście słowa "wojna" zostało zakazane przez Roskomnadzor, państwowy regulator mediów i internetu.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...