Największe frakcje w PE wzywają, aby KE nie odpuszczała Polsce ws. praworządności

Dodano:
Unijna komisarz ds. wartości i przejrzystości Vera Jourova Źródło: PAP/EPA / Ronald Wittek
W Parlamencie Europejskim w Strasburgu odbyła się w środę debata o procedurach art. 7 wobec Polski i Węgier.

Unijna komisarz ds. wartości i przejrzystości Vera Jourova wskazała, że żałuje, iż nie jest w stanie informować o pozytywnych wydarzeniach dotyczących procedury art. 7. – Mam nadzieję i życzę, aby toczące się postępowanie umożliwiło władzom polskim i węgierskim dalszą refleksję nad reakcją na wyrażone obawy – powiedziała. Jak stwierdziła, sytuacja w Polsce w zakresie praworządności, nadal budzi "poważne obawy". Jourova dopytywała, komu służy odbieranie niezależności sędziom.

Dodała jednocześnie, że Komisja Europejska odnotowuje jako pozytywny fakt, że "istnieje ruch mający na celu zreformowanie systemu dyscyplinarnego w Polsce, podkreślając, że konieczne jest, aby nowe ustawodawstwo było zgodne z prawem UE i rozwiązywało kwestie podniesione przez Trybunał Sprawiedliwości UE". Chodzi o projekty PiS oraz prezydenta Andrzeja Dudy, którymi zajmuje się Sejm.

Wojna na Ukrainie a praworządność

Przedstawiciele największych frakcji europoselskich wzywali Komisję Europejską, by w przypadku Polski i Węgier nie odpuszczała wymogów praworządnościowych przy zatwierdzaniu ich krajowych planów odbudowy – podaje "Deutsche Welle".

– Komisja Europejska musi być stanowcza. Wiem o opiniach, że w obliczu straszliwej wojny toczącej się w Ukrainie to nie jest odpowiedni moment, by skupiać się na kwestiach związanych z praworządnością. Ale w chwili, gdy Ukraińcy walczą lub umierają za wartości, takie jak wolność, rządy prawa i demokracja, byłoby cynizmem przymykanie oczu na atak na te same wartości w krajach UE – przekonywał holenderski europoseł Jeroen Lenaerts, występujący w imieniu Europejskiej Partii Ludowej (szefem EPL jest Donald Tusk).

Z kolei Sylwia Spurek z Zielonych mówiła: – Widzimy, do czego prowadzi tolerowanie łamania praw człowieka. Apeluję do KE i Rady, aby nie odpuszczały w obronie wartości UE. Pieniądze – tylko za praworządność. Zamiast rządom, które niszczą niezależne sądy i wolne media, fundusze UE powinny być wypłacane samorządom i organizacjom pozarządowym.

Przeciwne stanowisko prezentowali eurodeputowani Prawa i Sprawiedliwości, wchodzący w skład frakcji EKR.

KE stawia warunki

Przewodnicząca Komisji Europejskiej przypomniała we wtorek w PE, że wypłaty dla Polski z KPO będą możliwe dopiero po osiągnięciu "kamienia milowego". Chodzi o wpisane w harmonogram KPO zobowiązanie Polski do likwidacji Izby Dyscyplinarnej, zreformowanie systemu dyscyplinarnego zgodnie z decyzjami TSUE oraz przywrócenie sędziów odsuniętych – według KE bezprawnie – od orzekania.

Źródło: Deutsche Welle / Twitter/PAP
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...