"Proszę, zróbmy to razem". Apel Morawieckiego w Sejmie
W swoim przemówieniu szef polskiego rządu odniósł się do rosyjskich zbrodni wojennych na Ukrainie, nazywając je "najczarniejszymi rozdziałami w historii Europy XXI wieku". – Zbrodnie, których jesteśmy świadkami, to coś, co jeszcze dwa miesiące temu nikomu nie przychodziło do głowy. To zbrodnie, o których słyszymy w Buczy, Irpieniu, Mariupolu, Hostomelu i pewnie w dziesiątkach innych miejscowości, o których jeszcze nie wiemy – mówił.
Tym samym polityk skomentował doniesienia o tragicznych wydarzeniach z obwodu kijowskiego. Jak przekazała strona ukraińska, wojska rosyjskie dokonały tam masowych mordów na ludności cywilnej, w tym kobietach i dzieciach. W Buczy zginęło około 400 osób, choć dokładna liczba ofiar najprawdopodobniej nie jest jeszcze znana.
– Polska wzywa do utworzenia międzynarodowej komisji do zbadania zbrodni rosyjskich na Ukrainie. Ta komisja musi się składać z wielu ekspertów – poinformował w czwartek w Sejmie Morawiecki.
Konfiskata majątków
– Chcę powiedzieć o ustawie, która trafiła pod obrady Sejmu. Po pierwsze sankcje. Konieczna jest konfiskata, a nie "zamrożenie". Chodzi nam o rzeczywiste uderzenie w machinę wojenną Putina. Konfiskata majątków oligarchów i Federacji Rosyjskiej znajdujących się w zachodnich bankach. Proszę, zróbmy to razem. Do tego nie trzeba przekonywać Budapesztu, do tego trzeba przekonać Brukselę, Paryż i Londyn. Zróbmy to razem – zaapelował premier.
Mateusz Morawiecki wezwał również do jak najszybszego odejścia od surowców z Rosji przez całą Europę. Jego zdaniem, twarde sankcje na Federację Rosyjską świadczą obecnie o tym, że stoi się "na straży uniwersalnych wartości".
Wystąpienie szefa rządu zakończyło się oklaskami na stojąco znacznej części parlamentarzystów.