Kraje UE uzgodniły nowy pakiet sankcji wobec Rosji

Dodano:
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej Źródło: Wikimedia Commons
Wprowadzenie m.in. embarga na rosyjski węgiel zakłada piąta runda unijnych sankcji wobec Rosji w związku z wojną na Ukrainie.

Decyzja ma związek z doniesieniami o tym, że rosyjscy żołnierze dokonywali egzekucji cywilów we wsiach i miasteczkach pod Kijowem, czego symbolem stała się masakra w Buczy.

Nowy pakiet sankcji obejmuje zamrożenie aktywów kilku rosyjskich banków, a także zakaz eksportu kolejnych towarów do Rosji, w tym zaawansowanych technologii o wartości do 10 mld euro oraz zamknięcie unijnych portów dla statków pływających pod rosyjską banderą – podaje Euronews.

Unijni liderzy zgodzili się także na wprowadzenie embarga na import rosyjskiego węgla, ale na wniosek Niemiec wejdzie on w życie z czteromiesięcznym opóźnieniem, co ma dać czas na zapewnienie sobie alternatywnych źródeł dostaw.

Rosyjska ropa i gaz dalej płynie do krajów Unii

Państwa członkowskie UE, z których wiele jest w dużym stopniu uzależnionych od rosyjskiej energetyki, ciągle nie są w stanie porozumieć się w sprawie nałożenia sankcji na rosyjską ropę i gaz.

Podczas debaty w Parlamencie Europejskim przewodniczący Rady UE Charles Michel powiedział, że "sankcje na rosyjską ropę i gaz prawdopodobnie będą w końcu potrzebne".

Orban nie chce zaostrzenia sankcji wobec Rosji

Węgry już zapowiedziały, że zablokują wszelkie wysiłki UE mające na celu rozszerzenie sankcji na ropę i gaz z Rosji. W ostatnią niedzielę Viktor Orban wygrał wybory parlamentarne i będzie to jego czwarta kadencja z rzędu, a piąta w historii. W trakcie kampanii wyborczej obiecywał, że jeśli zwycięży, Węgry nie zostaną wciągnięte do wojny i nie będą płacić za jej skutki.

Rząd w Budapeszcie od kilku tygodni pozostaje nieugięty i nie zgadza się na transport zachodniej broni na Ukrainę przez terytorium Węgier. Moskwa zagroziła, że dostawy broni dla Kijowa staną się celem rosyjskich wojsk.

Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...