• Autor:Łukasz Warzecha

Łączę kropki

Dodano:
Premier Mateusz Morawiecki i prezes PiS Jarosław Kaczyński Źródło: Flickr / Kancelaria Premiera / Domena publiczna
Konstytucja wolności | Jest źle. Tak źle, że rząd uruchomił dwa przekazy, które mają go choć częściowo ochronić przed narastającą frustracją obywateli, spowodowaną nieuchronnym pogorszeniem się poziomu życia.

To dla PiS bardzo groźne, bo do czasu, gdy mogą się odbyć planowe wybory, objawy kryzysu prawdopodobnie będą już wyraźnie widoczne. Nie pomogą korzyści z Polskiego Ładu, który już Polskim Ładem w dużej mierze nie jest. Skala problemów przebije je, i to kilka razy. Tymczasem partia Jarosława Kaczyńskiego budowała swój przekaz przez cały czas swoich rządów, nawet w trakcie epidemii, na obietnicach stałego podwyższania poziomu życia. Nie tak dawno jeszcze w Tykocinie pan premier pokrzykiwał na wiecu, że każdą rodzinę będzie stać na smartfon dla dziecka (jakby było to faktycznie wyznacznikiem poziomu życia – ale takie widocznie ma o tym wyobrażenie były bankowiec z Warszawy). Wkrótce może się okazać, że nie tylko na nowy smartfon niektórzy nie będą mogli sobie pozwolić, ale nawet na ogrzanie mieszkania zimą.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...