Humor i propaganda w "Ruskim Mirze"
Dodano:
MARGARITA NA SOBOTĘ || Zaglądanie na strony Ambasad Rosyjskich w Europie ma w sobie wiele z praktyki pokutnej: człowiek zadaje sobie ból czytania brutalnej propagandy, która zwyczajnie obraża mu inteligencję. Na szczęście część tych wpisów ma w sobie wymiar tak surrealistyczny lub absurdalny, że wynagradza stracony czas – śmiechem. Widać też niestety, że dla części ludzi Zachodu - ładnie opakowana propaganda jest całkiem atrakcyjnym produktem
Oczywiście w Polsce dyplomacja rosyjska ma utrudniony żywot więc nawet nie próbuje rozwijać swojej toksycznej agendy, ale wystarczy zajrzeć do Włochów, Niemców czy Hiszpanów i niespodzianki gwarantowane. Gigantów tej postsowieckiej myśli propagandowej można przyłapać też na odsłonach czarnego humoru, jak wtedy, gdy w dzień koncentracji ogromnych wojsk przy granicy z Ukrainą, Ambasada Rosji w Madrycie opublikowała sowiecki plakat z dwoma przytulonymi kobietami uosabiającymi Rosję i Ukrainę a napis głosił: „Niech rozkwita przyjaźń między nami!”.
Źródło:
DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.