Macron kontra Le Pen. "Nie popełniajmy harakiri"
Jedną z najważniejszych kwestii, a także tych budzących ogromne emocje, było podejście do Rosji w kontekście jej inwazji na Ukrainę. Znana z prorosyjskich poglądów Marine Le Pen zaapelowała: – Nie popełniajmy gospodarczego harakiri w kwestii sankcji wobec Rosji.
– Nie zgadzam się na sankcje unijne w kwestiach energetycznych, musimy importować gaz i ropę z Rosji – dodała. Jednocześnie liderka Zjednoczenia Narodowego zgodziła się z unijnymi sankcjami przeciwko rosyjskim oligarchom oraz sankcjami finansowymi wobec Rosji. Le Pen mówiła również o 3 mln uchodźców ukraińskich, którzy przekroczyli polską granicę: – Pomoc humanitarna dla Ukrainy – tak oczywiście, pomoc finansowa – tak, materialna pomoc obronna – tak oczywiście.
Zapewniła, że należy wspierać Ukrainę i naród ukraiński.
Macron: Wybierzmy mądrze
Ubiegający się o reelekcję prezydent Emmanuel Macron zarzucił Le Pen, że chce bliskich relacji z Rosją, bo zależy od Rosji i od reżimu Władimira Putina z powodu swoich pożyczek na działalność polityczną w bankach rosyjskich.
– Mam pożyczki, tak jak miliony Francuzów, na zakup domu czy auta. Ale jestem pewien, że żaden z Francuzów nie bierze kredytów w rosyjskich bankach jak pani Le Pen, która finansowo jest uzależniona od Putina – podkreślił Macron.
– Wybierzmy mądrze w czasie wojny na europejskiej ziemi, potrzebujemy niezależnego i silnego państwa – zaapelował do Francuzów prezydent.
Macron wskazał na rolę wspólnoty europejskiej "w trudnych czasach", w której Francja powinna odgrywać znaczącą rolę jako "silny i niezależny" kraj. Polityk zapewnił również, że gdy zostanie wybrany na drugą kadencję, Francja stanie się wielką siłą w zakresie transformacji ekologicznej.