"Poziom homofobii w Donbasie jest wysoki", czyli jak ratować kolektyw LGBT w czasie wojny
Dodano:
MARGARITA NA SOBOTĘ || Wydawało się kwestią czasu, kiedy media mainstreamu upomną się o rzekomo szczególnie poszkodowany przez wojnę kolektyw LGBTIQ+.
Odkąd świat przejrzał na oczy i zobaczył trzydzieści genderów, to osobny rozdział w wojennym dramacie będą musiały mieć nieheteronormatywne ofiary konfliktów zbrojnych. I niech zamilknie, kto śmie wątpić, że zmuszanie gejów czy osób queer do męstwa, walki i chodzenia w kamaszach jest mniejszym cierpieniem niż to, którego doświadczają na Ukrainie kobiety i dzieci.
Źródło:
DoRzeczy.pl
© ℗
Materiał chroniony prawem autorskim.
Wszelkie prawa zastrzeżone.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Do Rzeczy.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.