Tak kremlowska propaganda określa Polskę. Mocne słowa eksperta
Rosyjska propaganda przedstawia wojnę na Ukrainie jako misję wyzwoleńczą miejscowej ludności przed zagrożeniem ze strony "ukraińskich nazistów". Państwa NATO, szczególnie Stany Zjednoczone, są z kolei portretowane jako wojenni podżegacze, a ich przywódcy są odpowiedzialni za fakt, że Ukraina trwa w oporze i nie chce przyjąć narzuconych przez Moskwę warunków. Jak w narracji rosyjskich mediów jest przedstawiana Polska?
"Rusofobiczna hiena"
– Wątki polskie są obecne w rosyjskiej propagandzie, czy też rosyjskich mediach – stwierdził w Polskim Radiu 24 prof. Robert Kuśnierz, historyk i sowietolog z Akademii Pomorskiej.
Ekspert wskazał, że antypolską propagandę można podzielić na "tradycyjną" i "doraźną". Ta pierwsza występowała w rosyjskich mediach "od zawsze", a jej wątki pozostają w miarę stałe. Prof. Kuśnierz wymienił "przedstawianie Polski jako chorobliwie rusofobicznego kraju" czy interpretowanie każdego przejawu amerykańsko-polskiej współpracy jako przykładu "pogłębiającej się wasalizacji Polski względem USA".
– Wśród tych tradycyjnych wątków można także wymienić kwestie historyczne, które obowiązywały wcześniej, ale w związku z podejściem rządu i społeczeństwa polskiego wobec Ukrainy i społeczeństwa ukraińskiego się nasiliły – powiedział.
Antypolska propaganda nasiliła się szczególnie po wizycie premiera Morawieckiego i wicepremiera Kaczyńskiego w Kijowie, gdzie spotkali się z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim. Bardzo popularne są określenia Polski w rosyjskiej propagandzie jako "hieny Europy".
– To było komentowane przez przywódców rosyjskich, zareagował sam Siergiej Ławrow, który zabierał na ten temat głos kilka razy. Jeśli chodzi o media rosyjskie, to bardzo często sprowadza się to do tego, jakoby "hiena Europy" nie wyrzekła się swoich mocarstwowych ambicji i pod płaszczykiem NATO chce wejść na Ukrainę, zająć Lwów i dawne Kresy Wschodnie – powiedział i dodał, że w jednym z ostatnich tekstów publicystycznych jednego z rosyjskich propagandzistów padło wezwanie do "walnięcia" w "hienę Europy" bombą atomową.