Korwin-Mikke: Nakładanie na Rosję sankcji jest kompletnym absurdem

Dodano:
Janusz Korwin-Mikke, poseł Konfederacji Źródło: PAP / Tomasz Gzell
Prędzej Rosja sobie poradzi bez złota, niż my sobie poradzimy bez gazu. Naprawdę nakładanie na Rosję sankcji jest kompletnym absurdem – mówi poseł Konfederacji i prezes partii KORWiN Janusz Korwin-Mikke w rozmowie z portalem DoRzeczy.pl.

DoRzeczy.pl: Rosja zakręciła Polsce kurek z gazem, ponieważ nasz kraj nie zgodził się na dokonywanie płatności za surowiec w rublach. Pan prezes skrytykował decyzją polskiego rządu. Dlaczego?

Janusz Korwin-Mikke: Ja krytykuję w pierwszej kolejności działania Rosji, która raz zakręca, następnie odkręca kurek z gazem. Po stronie Rosji mamy sytuację gorączki decyzyjnej, co widać po całej wojnie, po tym jak ona jest prowadzona. W Rosji jest ewidentnie coś nie w porządku, jednak nie zmienia to faktu, że nasz rząd się wygłupił rezygnując z rosyjskiego gazu i ropy. W takim razie, skoro zakręcili nam kurek, to powinniśmy się cieszyć.

Rząd mówi, że jesteśmy na to przygotowani. Jedynie musimy być gotowi na podwyżkę cen.

Zawsze tłumaczyłem, że sankcje działają na obie strony. Z jednej strony oczywiście Rosjanie przestają dostawać pieniądze, ale przecież z drugiej my przestajemy otrzymywać gaz. Prędzej Rosja sobie poradzi bez złota, niż my sobie poradzimy bez gazu. Naprawdę nakładanie na Rosję sankcji jest kompletnym absurdem.

Dlaczego?

Mówimy, że nie chcemy mieć z Rosją nic wspólnego, to nie dostajemy gazu i zastanawiamy się, co teraz. Kraje Zachodu nakładają na Rosję liczne sankcje, ale gaz chcą. Czy to nie jest absurd?

W takim razie, w jaki sposób ukarać Rosję za sytuację na Ukrainie?

Zaraz, zaraz, ale po co karać? Czy w ogóle możemy karać inne państwa za ich działania? Przecież nie jesteśmy jakimś międzynarodowym trybunałem, który będzie karał Rosję, czy Ukrainę, a może Chiny. Możemy np. obrazić się na Stany Zjednoczone za ich działania. Tego się nie robi i nie miesza się gospodarki do polityki.

Ale przecież jest wojna, mamy do czynienia z ludobójstwem.

Powiedzmy coś jasno. Ja twierdzę, że JE Włodzimierz Putin popełnił zbrodnię wojenną, bowiem zgodnie z Konwencją Haską nie wolno napadać na inne państwo bez wypowiedzenia mu wojny. Natomiast samo prowadzenie wojny nie jest żadnym przestępstwem. Jest normalnym środkiem rozwiązywania konfliktów. Cała historia Europy pełna jest wojen. Nie nazywamy Aleksandra Macedońskiego zbrodniarzem wojennym chociaż podczas jego wojen zginęło więcej ludzi, niż podczas wojny rosyjsko-ukraińskiej. Nie nazywamy zbrodniarzami Napoleona, Stefana Batorego, czy innych przywódców.

Wspomniał pan, że wojna jest dziwnie prowadzona. Czyli jak?

Rosja zaczęła od ostrzeliwania Kijowa i Charkowa, co jest kompletnym nonsensem. Dodatkowo nie wolno ostrzeliwać cywilów. Wojnę prowadzą między sobą państwa, a nie cywile. To, że Rosja pierwszego dnia ostrzelała i wyłączyła z użytku całe lotnictwo ukraińskie, to mamy do czynienia z wojną z państwem. Natomiast strzelanie do cywilów i bombardowanie miast należy zdecydowanie potępić.

I mimo wszystko nie mieszajmy w to gospodarki?

Oczywiście. Jeżeli tego chcemy, to wypowiedzmy wojnę Rosji.

Wojnę?

Tak. Przecież w Polsce lansuje się tezę, że Ukraina jest w stanie wygrać wojnę z Rosją. Polska jest krajem o podobnym potencjale. Podobno mamy też znakomitą, świetnie uzbrojoną, armię. Jeśli to prawda, to proszę bardzo: wypowiedzmy wojnę Rosji i wspólnie z Ukrainą na pewno ją pokonamy. To jest rozsądne działanie.

Czy w pana ocenie koszty gospodarcze wojny dla całego świata będą się pogłębiać?

Nie rozumiem. Przecież jeśli dwa państwa toczą wojnę, to wszyscy inni na tym zarabiają. Dostarczają broń obu stronom, sprzęt itd. Nigdy kraje ościenne nie tracą.

Ale tracą obywatele, gospodarka z powodu wysokiej inflacji.

Dzięki tym idiotycznym sankcjom Amerykanie wspomagają Indie i Chiny, które dostają taniej gaz i ropę, bowiem to im sprzedają w promocyjnej cenie surowce Rosjanie. Dlatego uważam, że my również powinniśmy kupować gaz od Rosji. Nie mieszajmy gospodarki z wojną, tak jak nie mieszajmy polityki i sportu. Ja wychowałem się w czasach komuny. Gdy nasi sportowcy nie pojechali na olimpiadę do Los Angeles z powodów politycznych, to wówczas wszyscy protestowali. Dziś jednak miesza się sport z polityką…

Jak pana zdaniem zakończy się wojna na Ukrainie?

Nie mam pojęcia. Moją pierwszą reakcją 24 lutego była myśl, że JE Włodzimierz Putin zwariował. Wobec tego nie można przewidzieć, co będzie dalej.

Podczas autoryzacji rozmowy, Janusz Korwin-Mikke wysłał Post Scriptum: „Min. Spraw Zagranicznych UK właśnie przyznała, że Królestwo od dawna zbroiło Ukrainę i trenowało jej żołnierzy. Podobnie USA i Kanada. W takim razie zmieniam zdanie, co do tego „szaleństwa”: Rosja powinna była postawić Ukrainie ultimatum już ±5 lat temu”.

Źródło: DoRzeczy.pl
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...