Zełenski prosi Bułgarię o pomoc

Ambasador Ukrainy w Sofii, Witalij Moskalenko, przekazał do bułgarskiego parlamentu list Zełenskiego, w którym prezydent Ukrainy prosi bułgarski rząd o pomoc. Władze w Kijowie mają nadzieję, że Bułgaria pomoże w naprawie ukraińskiego sprzętu wojskowego i nadal będzie pomagać Ukraińcom uciekającym przed wojną. Zełenski napisał, że ma nadzieję, że Bułgaria będzie nadal dostarczać pomoc humanitarną, w tym leki, odzież i żywność.

Prośba Ukrainy

W liście Zełenski pisze, że ma nadzieję, że współpraca energetyczna między dwoma krajami i eksport energii elektrycznej i gazu z Ukrainy do Bułgarii będą kontynuowane. Prezydent Ukrainy napisał także, że ma nadzieję, że Bułgaria będzie nadal wspierać Ukrainę na jej drodze do integracji z UE.

Bułgarski parlament zadecyduje w środę, czy wesprzeć Ukrainę "sprzętem wojskowo-technicznym" informuje telewizja BNT.

Bułgaria bez rosyjskiego gazu

Rosja odcięła w zeszłym tygodniu dostawy gazu ziemnego do Polski i Bułgarii, dramatycznie eskalując swoją reakcję na zachodnie sankcje nałożone na Moskwę w związku z wojną na Ukrainie.

Rosyjski państwowy gigant energetyczny Gazprom poinformował w środowym oświadczeniu, że całkowicie wstrzymał dostawy do polskiego koncernu gazowego PGNiG i bułgarskiego Bulgargaz po tym, jak rządy obu państw odmówiły spełnienia żądania Moskwy, by zapłacić za gaz w rublach, a nie w euro lub dolarach.

Zgodnie z dekretem Władimira Putina, od 1 kwietnia kraje "nieprzyjazne" Rosji (na liście jest m.in. Polska) muszą płacić za gaz w rublach. To odwet za zachodnie sankcje nałożone na Rosję z powodu inwazji na Ukrainę, którą Kreml określa jako "specjalną operację wojskową". Atak trwa od 24 lutego i przekształcił się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej.