Rosyjskie uroczystości w Warszawie. Trzaskowski: Nie ma mojej zgody
"Z okazji 77. rocznicy Zwycięstwa narodu radzieckiego w Wielkiej Wojnie Ojczyźnianej 1941-1945 w dniu 9 maja br. o godz. 12.00 w Warszawie odbędzie się ceremonia złożenia wieńców i kwiatów na Cmentarzu Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich przy ul. Żwirki i Wigury, w ramach której zostanie przeprowadzona akcja »Nieśmiertelny Pułk«" – podała kilka dni temu Ambasada Rosji w Polsce.
Władze Warszawy o działaniach ambasady
W piątek 6 maja stołeczny ratusz w rozmowie z Radiem ZET potwierdził, że wie o uroczystościach. Jak jednak przyznała w rozmowie z serwisem rzeczniczka Urzędu m. st. Warszawy, Monika Beuth-Lutyk, "ambasada nie musi zwracać się do miasta o zgodę na tego typu uroczystość".
– Nie możemy wydać żadnego zakazu jej zorganizowania. Wiemy od MSZ, że takie wydarzenie jest planowane, powiadomiliśmy służby, konkretnie Komendanta Stołecznego Policji i od ich oceny będzie zależało, czy będą tam np. patrole policji – tłumaczyła Beuth-Lutyk.
Dzisiaj do sprawy odniósł się prezydent stolicy Rafał Trzaskowski. Nie wiadomo jednak czy deklaracja polityka pociągnie za sobą działania, które mogłyby uniemożliwić zorganizowanie uroczystości.
"Ambasada Rosji chce uczcić 9 maja w Warszawie i zwróciła się do MSZ o wsparcie. Stanowczo się temu sprzeciwiam. Żadna polska instytucja publiczna nie powinna do tej inicjatywy przyłożyć ręki" – skomentował sytuację polityk.
"Więcej – powinno się jej zakazać. Nie ma mojej zgody na święto agresora w Warszawie" – dodał Trzaskowski.
Przypomnijmy, że 9 maja to najważniejsze święto współczesnej Rosji, upamiętniające zakończenie II wojny światowej (dla Rosji to przede wszystkim "zwycięstwo nad faszyzmem"). Moskwa inaczej datuje zarówno rozpoczęcie, jak i zakończenie II wojny światowej. Dla Rosjan początkiem wojny był 22 września 1941 – dzień napaści Rosji przez Niemcy. Koniec wojny, według Rosjan, przypada na 9 maja 1945 r.