"Moje pokolenie ze schabowego nie zrezygnuje". Sawicki o zakazie hodowli zwierząt
Do Komisji Europejskiej trafił wniosek o zarejestrowanie nowej inicjatywy obywatelskiej. Chodzi o zlikwidowanie hodowli zwierząt w UE. Teraz twórcy inicjatywy maja rok, by zebrać minimum milion podpisów z co najmniej siedmiu krajów Unii Europejskiej.
– Myślę, że niebawem powinien paść wniosek o zakaz rozmnażania się komarów, bo to nam ludziom również przeszkadza. Następnie włączyłbym w to kleszcze – komentował w rozmowie z portalem swiatrolnika.info poseł PSL Marek Sawicki.
W ocenie polityka wniosek, choć śmieszy, za kilka lat może stać się rzeczywistością. – Wiemy o tym, że najlepsze białko jest z owadów, więc zacznie się hodowla owadów i będziemy jeść owady zamiast schabowego. Póki co moje pokolenie ze schabowego z pewnością nie zrezygnuje – przekonywał Sawicki.
"Inicjatorzy wniosku przekonują, że lepiej jeść mięso sztuczne"
Na stwierdzenie, że "inicjatorzy wniosku przekonują, że lepiej jeść mięso sztuczne", poseł zwrócił uwagę, że to samo środowisko jest zdania, że "nie można sztucznie zapładniać krów, bo odbiera się im przyjemność".
– To, czy chcą jeść sztuczne mięso, czy nie to ich sprawa. Niech się zastanowią. Oczywiście jest pewne, że zwierzęta konkurują z nami o pożywienie roślinne, ale człowiek jest tak skonstruowany i genetycznie uwarunkowany, że potrzebuje białka zwierzęcego – tłumaczył polityk.
Poseł PSL zanegował twierdzenie o tym, że "rolnictwo odpowiada za katastrofę klimatyczną". – Każdy musi jakoś zaistnieć. Jedni się ubierają, inni się rozbierają, a jeszcze inni piszą do Brukseli "ciekawe" rzeczy. Ja bym im polecił jednak złożenie kolejnego wniosku ws. komarów i kleszczy – podsumował Marek Sawicki