"Dość kłamstw". Premier Morawiecki odpowiada Tuskowi

Dodano:
Mateusz Morawiecki i Donald Tusk Źródło: PAP / Wiktor Dąbkowski
To nie premier z PiS spotykał się ze zbrodniarzem – ripostował Morawiecki, komentując wypowiedź Donalda Tuska.

W ostatnich dniach podczas jednej ze swoich konferencji były premier Donald Tusk przywołał dane GUS-u dot. importu produktów z Rosji. Wynika z niego, że w styczniu tego roku wartość tego importu wyniosła blisko 7, 6 mld, w lutym ponad 9, 5 mld, a w marcu ponad 12 mld.

Słowa Donalda Tuska skomentował premier Mateusz Morawiecki. "Panie Donald Tusk dość kłamstw. Pana rząd chciał importu gazu z Rosji do 2037 roku. To nie Premier z PiS spotykał się ze zbrodniarzem" – napisał szef rządu w mediach społecznościowych.

Morawiecki zwrócił się do byłego premiera, by "nie przeszkadzał w budowaniu silnej i suwerennej Polski".

"Arabia Saudyjska nie wymierza rakiet w polskie miasta"

W czwartek Donald Tusk skomentował także fuzję Lotosu z Orlenem i nazwał Arabię Saudyjską "wątpliwym partnerem". – Kręcenie nosem na Arabię Saudyjską w sytuacji, kiedy jeszcze ileś lat temu nie widziało się nic złego w Rosji i używało się określenia: "Rosja taka, jaka ona jest", czyli w domyśle: jest straszna, ale nas to nie obchodzi, bo my chcemy robić z nią interesy – zwracał uwagę publicysta "Do Rzeczy" Piotr Semka.

Redaktor zaznaczył, że "to ta Rosja jest krajem, którego rakiety w obwodzie kaliningradzkim były non stop wymierzone w polskie miasta". – Arabia Saudyjska takich rakiet nie nastawia na Katowice czy Warszawę – podkreślił.

Notatka dot. prywatyzacji Lotosu

Rząd Platformy Obywatelskiej dopuścił w 2011 roku firmy z Rosji do procesu prywatyzacji koncernu Lotos. W ostatnich dniach sprawę opisał portal internetowy rmf24.pl. Dziennikarze dotarli do odtajnionego dokumentu, w którym ujawniono oferty wstępne na zakup akcji spółki Grupa LOTOS S.A. Działania miały miejsce na tydzień po wygranych przez Platformę Obywatelską wyborach parlamentarnych w Polsce w 2011 roku.

Źródło: X
Polecamy
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...