"Wkrótce staniemy się regionem Federacji Rosyjskiej". Niepokojące doniesienia z południa Ukrainy

Gubernator położonego na południu Ukrainy i okupowanego przez Rosjan Chersonia powiedział, że region wkrótce zostanie w pełni politycznie i administracyjnie zintegrowany z Rosją. Wołodymyr Saldo, który na początku marca został zainstalowany przez siły rosyjskie po przejęciu kontroli nad miastem, napisał na Telegramie, że stanie się on „regionem chersońskim Federacji Rosyjskiej”.

Aneksja ukraińskich ziem?

"Patrzymy na Federację Rosyjską jak na nasz własny kraj, ponieważ nasz region jest pod kontrolą [rosyjskich - przyp. red.] sił zbrojnych, a później zostanie przekształcony w podmiot federalny" – napisał Saldo.

Jego zastępca, Kirill Stremousov, napisał z kolei, że mieszkańcy Chersonia i całego regionu będą mogli ubiegać się o obywatelstwo rosyjskie w najbliższych tygodniach, kiedy sytuacja się ustabilizuje.

Ukraińscy urzędnicy wielokrotnie ostrzegali, że Moskwa planuje zorganizowanie ustawionego referendum niepodległościowego w tym regionie.

Moskwa zaprzecza

Przedstawiciele rosyjskich władz nie potwierdzili, że aneksja okupowanych regionów południowej Ukrainy jest przesądzona, a rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział na początku tego miesiąca, że przyszłość regionu zależy od woli jego mieszkańców.

Jednak zarówno władze ukraińskie, jak i światowa opinia publiczna nie uważają takich deklaracji za prawdziwe. Rosja wielokrotnie składała obietnice bez porycia lub uzgadniała z Ukrainą warunki zawieszenia broni, by potem je łamać. Tak było podczas pierwszej rundy rozmów negocjacyjnych. Podczas gdy delegacje obu krajów udawały się na miejsce rozmów, Rosjanie, za pomocą rakiet Iskander, ostrzelali kilka ukraińskich miejscowości. Pociski zostały wtedy wystrzelone z terytorium Białorusi.

Liczące około 300 000 mieszkańców portowe miasto Chersoń zostało zdobyte przez siły rosyjskie wkrótce po inwazji tego kraju na Ukrainę 24 lutego.