Prezydent w Davos: Świat nie może udawać, że tego nie widzi
Przemawiając na Światowym Forum Ekonomicznym w Davos prezydent przyznał, że nie spodziewał się takiej skali rosyjskiej inwazji na Ukrainę. – Władimir Putin nie wziął jednak pod uwagę tego, że Ukraińcy będą bronili się w tak zdecydowany sposób – dodał.
– Będę wspierał Ukrainę w stu procentach. Nie mogę się zgodzić na to, aby Rosja łamała zasady prawa międzynarodowego, a świat na to przystawał. Nie mogę zgodzić się na to, aby Rosja mordowała ludzi na Ukrainie, a świat udawał, że tego nie widzi – podkreślił.
Duda: Ukraina nie zgodzi się na ustępstwa terytorialne
Wojna Rosji z Ukrainą jest głównym tematem tegorocznego forum w Davos, gdzie spotykają się prezesi najbogatszych światowych korporacji, przywódcy polityczni oraz wybrani intelektualiści i dziennikarze.
W ocenie Dudy, wojna powinna się zakończyć poprzez to, że Rosja odda Ukrainie tereny, które zagrabiła, zapłaci kontrybucję, a zbrodniarze zostaną ukarani. – To mój punkt widzenia. Apeluję do wszystkich, aby wspierać Ukrainę – zaznaczył.
Tłumaczył, że Ukraińcy bronią się i nie zgodzą się na ustępstwa terytorialne, a obrona kraju jest na Ukrainie decyzją ogólnonarodową. – Będę w stu procentach wspierał Ukrainę. Po jej stronie jest sprawiedliwość i uczciwość – powiedział.
Atak Rosji. Ukraińcy uciekają głównie do Polski
Inwazja Rosji na Ukrainę, która trwa od 24 lutego, przekształciła się w największy konflikt zbrojny w Europie od momentu zakończenia II wojny światowej i doprowadziła do ogromnego kryzysu migracyjnego – z Ukrainy uciekło za granicę ponad 6 mln ludzi, z czego najwięcej (3,5 mln) do Polski.
Rosjanie od trzech miesięcy ostrzeliwują ukraińskie miasta i wsie, nie oszczędzając kobiet i dzieci i dopuszczając się zbrodni wojennych, których symbolem stała się masakra w Buczy. Według strony ukraińskiej, tylko w samym Mariupolu mogło zginąć ponad 20 tys. osób.